23-letni mieszkaniec Sosnowca, który po raz trzeci został przyłapany na prowadzeniu samochodu po pijanemu, trafił za kratki. Za każdym razem w jego organizmie stwierdzano 2 promile alkoholu.
Tomasz P. trafił w ręce policji trzykrotnie w ciągu trzech tygodni. Policja i prokuratura uznały, że kierowca stwarza bardzo duże zagrożenie dla otoczenia, dlatego też wnioskowały do sądu o jego aresztowanie.
Zaostrzenie sankcji wobec nietrzeźwych kierowców zasugerował w wydanej niedawno instrukcji katowicki prokurator apelacyjny. Przypomniał on, że spowodowanie po pijanemu śmiertelnego wypadku może być traktowane jako zabójstwo.