Wakacje za pasem. Wielu z nas zastanawia się z pewnością, gdzie wyjedzie na odpoczynek i gdzie zamieszka podczas urlopu. Inspektorzy kujawsko-pomorskiej Inspekcji Handlowej wzięli pod lupę niektóre motele w regionie. Z wyników inspekcji kontrolerzy nie są niestety zadowoleni.
Okazuje się, że większość skontrolowanych moteli, w ogóle nie powinno używać tej nazwy – mają za mało pokoi, które na dodatek są bardzo ciasne. W jednym z moteli w kabinie natryskowej wisiały brudne i zniszczone kotary a w tak zwanym pomieszczeniu bielizny czystej inspektorzy znaleźli stare książki, gazety, zepsute radia i beczki po piwie. W kujawsko-pomorskiem wielu motelom brakuje sal klubowych, w których ludzie mogliby obejrzeć telewizję. Często nie można także poczytać do poduszki bo w pokojach brakuje lampek nocnych. Brakuje także luster, szafek i wieszaków na odzież wierzchnią a o zjedzeniu śniadania w motelu nie ma nawet co marzyć. Inspektorzy radzą tym, którzy korzystają z usług domów noclegowych by miejsce, w którym chcemy się zatrzymać wybierać zawsze z głową – zarówno w hotelach, motelach i pensjonatach powinno być dostępne dla gości zestawienie minimalnych wymagań jakie zgodnie z przepisami domy noclegowe powinny spełniać. „Klient może porównać, stan faktyczny, co znajduje się w hotelu z tym, co powinno się tam znajdować” – mówi Tomasz Ciesielski, z Inspekcji Handlowej. Dodaje, że jeśli nie ma takiego zestawienia to od razu możemy wyciągnąć wnioski o poziomie świadczonych usług.
11:15