Przez kilkadziesiąt minut sparaliżowane było we wtorkowy wieczór lotnisko Chopina w Warszawie: wstrzymane zostały w tym czasie wszystkie lądowania i starty samolotów. Powód: dron, który pojawił się nad portem. Obecnie policja szuka jego operatora bądź operatorów.
O bardzo niecodziennej sytuacji na stołecznym lotnisku zaalarmowali nas Słuchacze, dzwoniący na Gorącą Linię RMF FM. Informowali o samolotach - jak relacjonowali: nawet kilkunastu - krążących nad Warszawą.
Reporterowi RMF FM Grzegorzowi Kwolkowi udało się ustalić, że po godzinie 22:00 policja została poinformowana przez służby lotniskowe, że nad stołecznym portem porusza się dron.
Na kilkadziesiąt minut wstrzymano wszystkie lądowania i starty samolotów.
Przed godziną 23:00 lotnisko działało już normalnie.
Policja szuka operatora lub operatorów urządzenia.
(e)