W maju Trybunał Konstytucyjny wyda wyrok w sprawie obowiązku poddawania się szczepieniom ochronnym. Kobieta, która skierowała tę sprawę do Trybunału, chce uznania przepisów o obowiązkowych szczepieniach za niekonstytucyjne. Jej zdaniem naruszają one prawo do prywatności i samostanowienia.
Skargę do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie złożyła w 2019 r. matka, która odmawiała zaszczepienia swojego dziecka obowiązkowymi szczepionkami ochronnymi. W konsekwencji wojewoda nałożył na kobietę grzywnę, a inspektor sanitarny wystawił tytuł wykonawczy. Kobieta odwołała się od tych decyzji, jednak minister zdrowia utrzymał je w mocy. Wobec tego skierowała sprawę do sądu administracyjnego. Jednak zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny jak i Naczelny Sąd Administracyjny oddaliły skargi kobiety. NSA stwierdził przy tym, że istnieje obowiązek szczepienia ochronnego, a zatem zgodne z prawem jest na nakładanie na rodziców grzywny, która ma przymusić ich do zaszczepienia dziecka.
Wobec przegranego procesu sądowego, kobieta złożyła w TK skargę konstytucyjną, w której zakwestionowała przepisy ustanawiające w Polsce obowiązek szczepień ochronnych. Za niekonstytucyjne skarżąca matka chce uznania art. 5 ust. 1 par. 1 pkt 1 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, który określa, że na osobach przebywających w Polsce ciąży obowiązek poddawania się szczepieniom ochronnym. Kolejny zaskarżony przepis to art. 17, który precyzuje, że wykaz chorób określa Rozporządzenie Ministra Zdrowia. W konsekwencji kobieta chce też uznania niekonstytucyjności przepisów rozporządzenia szefa resortu zdrowia, które określają przedział wiekowy osób podlegających szczepieniom i wykaz chorób.
Jej zdaniem, kwestionowane przepisy naruszają konstytucyjne zasady dostatecznej określoności przepisów prawa, prawa do prywatności, prawa do samostanowienia i zamknięty katalog źródeł prawa powszechnie obowiązującego.
W skardze podkreślono też, że ograniczenia prawa do prywatności i samostanowienia mogą być wprowadzane jedynie w drodze ustawy, gdy są one konieczne i proporcjonalne. "Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Zaś istotą wolności i praw jest godność człowieka. Godność ta jest odbierana zarówno dzieciom poprzez przymusowe poddawanie ich ryzyku utraty zdrowia i życia w wyniku szczepień, bez jednoczesnego stworzenia odpowiedniego systemu zabezpieczeń tych praw chociażby w postaci wsparcia ze strony Państwa w przypadku powikłań" - uważa skarżąca.
Podkreśliła przy tym, że co prawda sam obowiązek poddania się szczepieniom ochronnym wynika z ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, jednak lista chorób, przeciwko którym należy zaszczepić dziecko wynika już z Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych, czyli - jak wskazuje kobieta - aktu prawnego o randze niższej niż ustawa.
W skardze wskazano, że żaden z zaskarżonych przepisów nie precyzuje ani liczby dawek poszczególnych szczepionek, ani też nie podaje konkretnego wieku, w którym te dawki mają być podane. "Mimo tego organy administracji publicznej, jak również sądy wyprowadzają datę wymagalności obowiązku z Komunikatu Głównego Inspektora Sanitarnego, który nie mieści się w katalogu źródeł prawa powszechnie obowiązującego" - argumentuje skarżąca kobieta.
Przekonuje przy tym, że obowiązek szczepień ochronnych niezaprzeczalnie ingeruje w prawo do prywatności i prawo do decydowania o swoim życiu osobistym wyłączając możliwość odmowy poddania się szczepieniom. "Obowiązek ten stanowi zatem z pewnością ingerencję w zasadę autonomii jednostki wiążącą się ściśle z nakazem poszanowania godności ludzkiej a konkretnie z prawem decydowania przez nią o świadczeniach zdrowotnych, którym chce się ona poddać" - uzasadnia skarżąca.
Swoje stanowiska w tej sprawie przedstawili już uczestnicy postępowania: Ministerstwo Zdrowia, Prokurator Generalny i Sejm. Zarówno Prokurator Generalny jak i Sejm wnieśli o umorzenie postępowania z uwagi na niedopuszczalność wydania wyroku w tej sprawie. Z kolei zdaniem resortu zdrowia zaskarżone przepisy są zgodne z konstytucją.
Trybunał Konstytucyjny ma wydać orzeczenie w tej sprawie 9 maja w pięcioosobowym składzie pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej. Sprawozdawcą będzie Justyn Piskorski, a w składzie znajdą się też sędziowie: Zbigniew Jędrzejewski, Krystyna Pawłowicz, Bogdan Święczkowski.