Zazwyczaj kluby fitness są popularnym miejscem po Nowym Roku. Wielu z nas zaczyna realizować wtedy swoje postanowienia noworoczne. W tym roku zainteresowanie jest ogromne jeszcze przed sylwestrem.
Jak wynika z danych Polskiej Federacji Fitness zainteresowanie siłowniami jest o 30-35 procent wyższe niż w ubiegłym roku o tej samej porze.
Grudzień to najgorszy miesiąc dla branży. Przynajmniej tak było do tej pory. W tym roku jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, bo w większości przypadków ten wzrost wynosi 35 procent rok do roku, jeśli mówimy o frekwencji, poziomie uczęszczania do klubu a nawet samych zakupach - mówi w rozmowie z RMF FM Tomasz Napiórkowski, prezes Polskiej Federacji Fitness.
Ewidentnie widać, że niektórzy klienci podjęli decyzję o rozpoczęciu swojej aktywności fizycznej jeszcze przed Nowym Rokiem, co oczywiście bardzo nas cieszy - dodaje Napiórkowski.
Co ciekawe, duża frekwencja dopisywała jeszcze w czasie przedświątecznym i świątecznym.
Duży wzrost na pewno jest spowodowany znacznie większą świadomością społeczeństwa niż do tej pory, jeśli chodzi o dbanie o swoje zdrowie. Aktywność fizyczna jest nieodłącznym elementem budowania odporności, a ten temat przez ostatnie lata był na topie - stwierdza Napiórkowski.
Większą liczbę ludzi ćwiczących na siłowni zauważają także stali bywalcy takich miejsc.
Faktycznie jest tych osób więcej. Szczególnie w ciągu dnia. Przychodzę tu bardzo często, więc mam porównanie - słyszymy od jednego z ćwiczących mężczyzn.
Oczywiście wszyscy się mobilizują, dzisiaj każdy chce być fit, mieć większą świadomość na temat swojego zdrowia, więc nas to oczywiście cieszy, że coraz więcej osób odwiedza takie miejsca - mówi nam inny mężczyzna.