Są nowe zarzuty dla teściów pasierba posła PO Stanisława Gawłowskiego, aresztowanego w zachodniopomorskiej aferze melioracyjnej - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Halina i Piotr K. usłyszeli je w związku z apartamentem w Chorwacji, którego mieli być właścicielami. Prokuratura ustaliła, że ta nieruchomość w rzeczywistości należała do sekretarza generalnego Platformy.
Rozszerzenie zarzutów dla bliskich polityka dotyczy pomocy w przyjęciu łapówki. Ten apartament śledczy traktują jako korzyść majątkową od jednego z biznesmenów dla posła Gawłowskiego. Nieruchomość jest warta ponad 200 tysięcy złotych.
W akcie notarialnym, jako właściciele widnieją Piotr i Halina K., jednak ten dokument znaleziono w domu polityka PO. Dodatkowo w momencie nabycia nieruchomości - jak ocenia prokuratura - małżeństwa nie było stać na taki zakup.
Teściom pasierba Gawłowskiego, podejrzanym dotąd jedynie o pranie brudnych pieniędzy, grozi teraz 12 lat więzienia.
Dziś sąd rozpatrzył zażalenie polityka Platformy na areszt. Jak poinformował obrońca Gawłowskiego, Roman Giertych, decyzja o areszcie dla jego klienta została podtrzymana przez sąd.
Gawłowski trafił za kraty po tym, jak prokuratura postawiła mu 5 zarzutów, w tym trzy korupcyjne.
(az/ł)