Ukraina ma nie odpowiadać na kolejne wnioski Instytutu Pamięci Narodowej o przeprowadzenie ekshumacji w miejscach pochówku polskich ofiar rzezi wołyńskiej - informuje reporter RMF FM. Jak dotąd wydano tylko zgodę na prace w Puźnikach. "My przede wszystkim widzimy, że jest pierwsza zgoda i to jest najważniejsze. Czy to jest przełom, to się okaże zapewne w ciągu najbliższych tygodni lub może miesięcy" - powiedział RMF FM rzecznik IPN.

Nowe informacje ws. ekshumacji na Wołyniu

W sprawie kolejnych ekshumacji m.in. w Hucie Pieniackiej i wsi Ostrówki trwają rozmowy. 

Jak usłyszał reporter RMF FM Michał Krasoń, IPN składa wnioski co roku. Tego wymaga ukraińskie prawo, żeby w ogóle móc prowadzić rozmowy. 

Teraz, po pierwszej zgodzie, władze instytutu liczą na to, że rozmowy nabiorą tempa.

My przede wszystkim widzimy, że jest pierwsza zgoda i to jest najważniejsze. Czy to jest przełom, to się okaże zapewne w ciągu najbliższych tygodni lub może miesięcy. Na pewno to dobry znak, że poza deklaracjami mamy pierwszą zgodę na prace ekshumacyjne - powiedział RMF FM Rafał Leśkiewicz, rzecznik IPN. 

Zarówno minister kultury, jak i IPN podkreślają, że nie mogą ujawnić obecnych ustaleń. Jak dowiedział się reporter RMF FM Michał Krasoń, strona ukraińska nie wysunęła jeszcze żadnych żądań w zamian za przeprowadzenie ekshumacji

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Prace mają ruszyć wiosną

Ambasador Ukrainy poinformował przed tygodniem, że miesiąc, w którym ruszą prace, nie jest jeszcze znany, ponieważ jest to uzależnione od warunków pogodowych. 

Reporter RMF FM Krzysztof Zasada dowiedział się, że ma je prowadzić kilkunastu Polaków oraz kilku ekspertów z Ukrainy. Odpowiadająca za te prace Fundacja Wolność i Demokracja kompletuje skład misji, która ma rozpocząć je pod koniec kwietnia.

4 lutego gościem Popołudniowej rozmowy w RMF FM była minister kultury Hanna Wróblewska, która również mówiła o nadziei na rozpoczęcie przeprowadzania ekshumacji w kwietniu.

Chcemy, żeby prace były prowadzone przez polskie ekipy. Część procesu na ziemi ukraińskiej prowadzona jest przez wyspecjalizowane, licencjonowane ośrodki ukraińskie, ale to nie jest tak, że oddajemy to Ukraińcom. Polacy we współpracy z Ukraińcami będą zajmować się ekshumacjami - powiedziała Hanna Wróblewska. 

Według Hanny Wróblewskiej "Fundacja Wolność i Demokracja zbiera ekipę, jest w kontakcie i porozumiewa się również ze stroną ukraińską i przygotowuje się, żeby jak najlepiej przeprowadzić ten trudny proces".