​Trwa dogaszanie pożaru, jaki w nocy z piątku na sobotę wybuchł w fermie drobiu pod Szamocinem w Wielkopolsce. W objętym ogniem kurniku znajdowało się od 4,5 do 6 tys. młodych indyków. Zwierząt nie udało się uratować.

Jak tłumaczył PAP w sobotę rano oficer prasowy PSP w Chodzieży asp. Artur Binkowski, zgłoszenie o pożarze strażacy otrzymali w piątek wieczorem.

W całonocnej akcji gaśniczej brało udział 16 zastępów straży. Ogień objął kurnik o łącznej powierzchni ok. 1600 metrów kwadratowych - powiedział.

Jak dodał, w kurniku przebywało od 4,5 do 6 tys. młodych indyków. Zwierząt nie udało się uratować.

Poza zwierzętami spaliło się wyposażenie budynku, uszkodzony został dach. Na miejscu był kierownik tego zakładu, który wstępnie oszacował straty na ok. 800 tys. zł - powiedział.

Obecnie trwa dogaszanie pożaru budynku.