NIK proponuje karać finansowo właścicieli nieruchomości, którzy nie dbają o zieleń na swoim terenie - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Według Najwyższej Izby Kontroli gminy powinny określać standardy utrzymywania zieleni, także na terenach prywatnych.

NIK przeprowadził kontrolę 13 gmin na terenie Mazowsza. Sprawdzano głównie utrzymanie parków, skwerów, placów oraz zieleni wzdłuż dróg i torów. Poza pozytywnymi przykładami, jak Serock czy Józefów, dominowała tendencja, że centra miast są zadbane, a obrzeża zaniedbane - mówi Mieczysław Kosmalski, dyrektor warszawskiej delegatury NIK.

W raporcie pokontrolnym Izba załączyła propozycję wprowadzenia zmian w prawie, które pozwolą karać grzywnami właścicieli gruntów, jeśli nie dopełnią obowiązku odpowiedniej pielęgnacji zieleni. W przypadku trawników przy posesjach gmina mogłaby zlecić uprzątnięcie terenu, a potem wystawić rachunek właścicielowi.

Propozycje zmian w ustawach o ochronie przyrody oraz o utrzymaniu porządku i czystości w gminach trafiły na biurka m.in. ministra środowiska, transportu, rozwoju regionalnego czy finansów.

Powstaje pytanie, czy odpowiedni wygląd prywatnych działek jest zagadnieniem na tyle ważnym, by wkraczać w prawo własności. Moim zdaniem to zbyt daleko idąca ingerencja - zauważa dr Kazimierz Bandarzewski z Katedry Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.