Izrael prawdopodobnie nie zdecyduje się na szeroko zakrojoną akcję wojskową w Strefie Gazy, ale przeprowadzi starannie przygotowane uderzenia na wybrane cele - twierdzi izraelskie radio. Plany takich ataków opracowano na nocnym posiedzeniu ministra obrony i jego doradców.
Izrael nie może już liczyć na element zaskoczenia, stąd zmiana strategii - mówią wojskowi. Niektórzy przedstawiciele rządu obawiają się także, aby atak na Strefę Gazy nie spowodował wielu ofiar wśród palestyńskich cywili, co w powiązaniu z ubiegłomiesięczną ofensywą na Zachodnim Brzegu mogłoby ponownie narazić Izrael na nieprzychylne reakcje międzynarodowe.
Palestyńczycy deklarują, że w razie ataku będą do upadłego bronić Gazy. Terytorium to zostało już silnie ufortyfikowane, w wielu miejscach powstały barykady, zaminowano także budynki i drogi.
Foto: Archiwum RMF
11:20