Jest porozumienie w sprawie wycieczek izraelskich grup młodzieży w Polsce - poinformował na antenie RMF FM szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. Do sporu doszło, bo nie każdemu się podobało, że izraelscy agenci, którzy ochraniali wycieczki, chodzą z bronią po polskich ulicach.

W połowie czerwca ubiegłego roku izraelski resort edukacji poinformował o odwołaniu wyjazdów edukacyjnych do Polski dla uczniów szkół średnich, uzasadniając to tym, że pojawiły się problemy, które uniemożliwiły właściwe i bezpieczne informowanie uczniów podczas podróży.

Polski MSZ przekazywał wówczas, że powrót do dotychczasowych zasad wycieczek młodzieży żydowskiej z udziałem uzbrojonych służb izraelskich nie jest możliwy. W ubiegłym tygodniu resort dyplomacji poinformował, że w ramach negocjacji miedzy polskim a izraelskim rządem osiągnięto wstępne porozumienie ws. umowy o współpracy w zakresie wizyt studyjnych zorganizowanych grup młodzieży.

O tym, że porozumienie zostanie podpisane w środę w Warszawie, minister Marcin Przydacz poinformował w Rozmowie w południe w RMF FM. Szef MSZ Izraela Eli Cohen złoży jutro wizytę w Polsce, gdzie spotka się z szefem polskiej dyplomacji Zbigniewem Rauem.

Marcin Przydacz potwierdził, że porozumienie zakłada, iż ochroniarze z widoczną bronią nie będą towarzyszyć izraelskim wycieczkom.

Tak to porozumienie jest przewidziane, żeby rzeczywiście obecność z bronią izraelskich agentów ochrony nie powodowała pewnych niezdrowych emocji wokół tych wycieczek - powiedział polityk na naszej antenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Podkreślił, że jeśli będzie potrzeba, to ochrona będzie zapewniana, ale będzie za nią odpowiadała strona polska. Chcemy budować pozytywny przekaz dla młodzieży izraelskiej, aby Polska kojarzyła się z miejscem, w którym jest bezpiecznie i spokojnie - dodał.

Agenci służb ochrony izraelskiej z bronią, poruszający się po krakowskim Kazimierzu czy warszawskim Muranowie, mam nadzieję, przejdą już do historii. Teraz te wycieczki będą w sposób bezpieczny przeprowadzane, ale bez takich prowokacyjnych kroków - powiedział Przydacz.

Młodzież izraelska tradycyjnie przyjeżdżała do Polski latem, by zwiedzić byłe niemieckie nazistowskie obozy w celu zdobycia wiedzy o Holokauście i uczczenia pamięci pomordowanych. Wyjazd ten od dawna uważany jest za kamień milowy w izraelskiej edukacji, a przed wybuchem pandemii co roku brało w nim udział ok. 40 tys. izraelskich uczniów.

Opracowanie: