Giełdy toną - krzyczy nagłówkiem dziennik „Polska” i wylicza kolejno wartość strat europejskich parkietów podczas wczorajszego zamknięcia: Anglia - minus 8,8 procenta, Polska minus 8,1 procenta, Francja minus 7,7 procenta… „Dziennik” podkreśla, że giełdom puściły nerwy, a „Gazeta Wyborcza” zastanawia się: Gdzie do diabła jest dno?.
Dramatyczna sytuacja na światowych giełdach mocno zaprząta uwagę dzisiejszych gazet. „Polska” przytacza badanie opinii publicznej, z którego wynika, że Polacy oskarżają rząd o bezczynność. Połowa obywateli, ankietowanych z kolei przez „Wyborczą”, jest też zdania, że światowy kryzys finansowy może potrwać wiele lat.
Gazeta publikuje również zaskakującą, choć pouczającą informację, że od pewnego czasu należało uważnie przyglądać się poczynaniom finansistów… watykańskich, bo to właśnie oni trafnie przewidzieli obecny kryzys na światowych giełdach i już kilka miesięcy temu zarządzili odwrót z rynku akcji w obawie przed rychłym krachem.