Minister kultury chce znieść obowiązujący od trzech lat limit 50 proc. kosztów, które można odliczać od przychodów z praw autorskich – informuje „Rzeczpospolita”. Z takich zmian skorzysta wiele grup zawodowych, m.in. pisarze, muzycy, filmowcy i informatycy.
Podstawowy cel zmian to wspieranie kultury. Wystarczy, że przedstawiciele niektórych grup zawodowych zrobią coś twórczego i niepowtarzalnego, a następnie przeniosą prawa autorskie - informuje gazeta.
Dlatego wiele firm tak konstruuje umowy ze swoimi pracownikami, aby do części ich wynagrodzenia zastosować korzystne zasady rozliczenia.
Na zniesieniu limitu 50 proc. kosztów odliczanych od przychodów z praw autorskich oprócz pisarzy, muzyków, malarzy i filmowców, skorzystają także m.in. informatycy, konsultanci i marketingowcy.
W środowym wydaniu "Rzeczpospolitej" także:
- Polskie tiry rządzą
- Prezydent słabo chroniony
(dp)