Wojewoda warmińsko-mazurski przekaże dziś gminie Bisztynek pieniądze na zapomogi dla najbiedniejszych rodzin, które ucierpiały w wyniku środowego gradobicia. Grad zniszczył dachy w ponad 300 domach oraz kilkaset samochodów.
Dziś wojewoda przekaże gminie blisko 400 tys. złotych. Te pieniądze w przyszłym tygodniu zostaną przekazane w formie zasiłków rodzinom dotkniętym gradobiciem - ale tylko tym, które zostały zakwalifikowane do otrzymania pieniędzy przez pomoc społeczną, bo znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Po 3 tys. złotych otrzyma 36 rodzin, po 2 tys. złotych - 134 rodziny. W sumie kataklizmem zostało dotkniętych blisko 600 rodzin, jednak w przypadku części z nich opieka społeczna nie podjęła jeszcze decyzji o przyznaniu zasiłku, natomiast część ma zbyt duże dochody, by otrzymać taki zasiłek.
Swoje straty wyliczył już także powiat bartoszycki, na terenie którego leży Bisztynek. Starosta powiatowy zwróci się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o ponad 300 tys. złotych. Pieniądze są potrzebne na remont domu pomocy społecznej w Bisztynku, w którym mieszka 80 niepełnosprawnych kobiet i dziewcząt, oraz na naprawę dwóch dróg powiatowych - nawałnica zniszczyła na nich asfalt, na jednej trzeba naprawić nawierzchnię na długości 350 metrów, na drugiej - na długości 120 metrów.
Gradobicie, które spowodowało ogromne straty, przeszło nad Bisztynkiem w środę wieczorem. Padający przez ok. 10 minut grad - według relacji świadków - miał wielkość kurzych jaj. Na szczęście nikomu nic się nie stało.