Wciąż nie wiadomo, kto stoi za przeciekami do prasy zeznań „skruszonego” gangstera Jarosław S. ps. "Masa". Sprawą zajmuje się sejmowa komisja ds. służb specjalnych, która dziś spotka się m.in. z ministrem sprawiedliwości.

Chodzi przede wszystkim o informacje dostarczone „Życiu Warszawy” o rzekomych związkach Pawła Piskorskiego z mafią oraz o publikację w tygodniku „Wprost”.

W artykule „To tylko mafia”, opisującym związki ludzi świata polityki z przestępcami, pojawiło się m.in. nazwisko Siemiątkowskiego, którego natychmiast skojarzono z szefem wywiadu - Zbigniewem Siemiątkowskim. Posłowie uznali, że informacje zawarte zarówno w gazecie, jak i tygodniku są nieprawdziwe.

Nadal jednak nie ustalono, kto był źródłem przecieku. Niektórzy członkowie komisji – m.in. Konstanty Miodowicz i Zbigniew Wassermann – nie wykluczają, że informacje mogły pochodzić z prokuratury.

Komisja będzie także badać, czy ten przeciek nie był kontrolowany, czy nie była to prowokacja służb specjalnych. Dziś w tej sprawie speckomisja spotka się z ministrem sprawiedliwości Grzegorzem Kurczukiem i prokuratorem prowadzącym sprawę „Masy”.

09:35