Decyzję o powołaniu ogólnopolskiego komitetu strajkowego podjęła Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Powód: brak pieniędzy na podwyżki w państwowej kasie. Związkowcy chcą spotkać się w tej sprawie z Donaldem Tuskiem.

W ramach protestu w środę oflagowane zostaną jednostki policji, straży pożarnej, Straży Granicznej i Służby Więziennej. Poza tym do 28 grudnia komitety strajkowe powstaną w każdym województwie. Związkowcy nie wykluczają również innych form protestu.

Oburzyły ich zapowiedzi z exposé Donalda Tuska, który obiecał podwyżki w przyszłym roku dla każdego policjanta i każdego żołnierza. Wyższe o około 300 zł brutto pensje policjanci i wojskowi mieliby dostawać od lipca 2012 roku. Związkowcy uważają jednak, że planowane przyznanie podwyżek tylko policjantom spośród służb podległych MSW jest nieodpowiedzialne i ma na celu skłócenie służb.

Szef MSW zaprasza związkowców w połowie stycznia

Tymczasem w MSW trwa analiza pod kątem podwyżek budżetów Straży Granicznej i straży pożarnej na przyszły rok. Na połowę stycznia szef resortu Jacek Cichocki zaprosił związkowców na rozmowy. Jesteśmy otwarci na dialog. Chcemy usiąść wspólnie do stołu i rozmawiać - przekonywała rzeczniczka resortu Małgorzata Woźniak.

12 grudnia Cichocki informował, że MSW przeanalizuje budżety podległych mu służb i spróbuje poszukać ewentualnej podwyżki dla pograniczników i strażaków. Być może uda nam się coś wypracować bez konieczności zwiększenia deficytu budżetu na rok 2012. Budżet jest bardzo trudny i musi być bardzo oszczędny. Dlatego tych pieniędzy w budżecie na nowy rok nie było na podwyżki dla wszystkich służb - mówił.