Białoruś ma zamiar wznowić rozmowy z Organizacją Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie na temat powrotu misji OBWE do Mińska - twierdzi prezydent Aleksandr Łukaszenka. Niedawno z białoruskiej stolicy wyjechał ostatni dyplomata, reprezentujący OBWE. Zmiana poglądów Łukaszenki nastąpiła w Moskwie, gdzie przywódca Białorusi rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

O czy jeszcze oprócz powrotu reprezentantów OBWE rozmawiali przywódcy Białorusi i Rosji nie wiadomo. Szczegółów spotkania nie ujawniono. Prezydenci poinformowali, że skupili się na temacie integracji obu państw i współpracy gospodarczej. Z pewnością mówili o gigantycznym zadłużeniu Białorusi i możliwościach jego spłacenia, np. akcjami białoruskich przedsiębiorstw.

Rosja już tyle oddała w ciągu dziesięcioleci, że teraz nie zamierza oddawać już czegokolwiek. Teraz będziemy tylko brać - powiedział rosyjski prezydent jeszcze przed spotkaniem.

Według obserwatorów Łukaszenka, który jeszcze niedawno krytykował Rosję, Kreml i Putina, teraz pokornie przyszedł prosić o przebaczenie, bo okazało się, że Zachód nie chce mieć do czynienia z białoruskim dyktatorem. Władza Łukaszenki gwałtownie się zachwiała; bez wsparcia z zewnątrz nie przetrwa on zbyt długo. Aby się ratować, gotów zaprzedać Białoruś diabłu lub... Rosji.

Foto: Archiwum RMF

16:25