Mistrzostwa świata siatkarzy w 2027 roku odbędą się w Polsce - ogłosił premier Mateusz Morawiecki. "Tę znakomitą wiadomość zawdzięczamy przede wszystkim polskim siatkarzom, siatkarkom - tym, którzy sprawiają, że Polacy coraz bardziej kochają siatkówkę" - mówił szef rządu na Europejskim Kongresie Sportu i Turystyki w Zakopanem.
Od miesięcy mówiło się już o tym, że Polska jest zainteresowana największą siatkarską imprezą świata. Ostatnie osiągnięcia naszych siatkarzy, zarówno na szczeblu reprezentacyjnym, jak i klubowym utwierdziły władze w przekonaniu, że mistrzostwa świata to wydarzenie, o które warto walczyć.
Dziś Mateusz Morawiecki ogłosił znakomitą wiadomość. Najlepsi siatkarze globu zagrają w Polsce w 2027 roku.
To już trzeci raz, gdy będziemy organizować mistrzostwa świata w siatkówce. Pierwsza taka impreza odbyła się w 2014 roku. Wtedy mecze rozgrywane były w Gdańsku, Bydgoszczy, Wrocławiu, Łodzi, Katowicach, Krakowie, a do uroczystej inauguracji doszło w Warszawie na PGE Narodowym w obecności ponad 60 tysięcy widzów.
Turniej zakończył się triumfem Polaków, którzy po raz drugi w historii zdobyli złoty medal, pokonując w finale w katowickim Spodku Brazylię 3:1.
Kolejny mundial, to rok 2022. Impreza pierwotnie miała odbyć się w Rosji, ale z powodu inwazji na Ukrainę, Międzynarodowa Federacja Siatkówki odebrała Rosjanom prawo do organizacji turnieju i przyznała je Polsce i Słowenii.
Mecze w polskiej części turnieju rozgrywane były w Gliwicach i Katowicach, które ponownie gościły wielki finał. Biało-czerwoni tym razem zostali wicemistrzami globu, przegrywając bój o trzeci z rzędu triumf z Włochami 1:3.
"Ten rok był dla nas fenomenalny. Nie tylko złoto Ligi Narodów, ale także złoto Mistrzostw Europy i złoto Ligi Mistrzów i to w finale polsko-polskim. Cóż lepszego sobie moglibyśmy wymarzyć?" - wymieniał sukcesy polskich siatkarzy Mateusz Morawiecki ogłaszając dziś w Zakopanem, że kolejny mundial odbędzie się właśnie w naszym kraju.