Prokuratura szykuje nie tylko list gończy, ale także wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania w sprawie Michała K. Chodzi o byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych – jednego z najbliższych i najbardziej zaufanych ludzi Mateusza Morawieckiego. Katowicki sąd zgodził się na jego zatrzymanie. Mężczyzna jest poszukiwany. Wszystko wskazuje na to, że nie ma go w Polsce.

W czwartek Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach uwzględnił wniosek prokuratury wobec Michała K. i zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 90 dni od dnia zatrzymania. Pozwoli to na wszczęcie jego poszukiwań listem gończym.

Byłemu szefowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych postawiono zarzuty brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar potwierdził w TVN24, że śledczy "nie mogą ustalić miejsca pobytu Michała K. na terytorium RP". 

Na początku sierpnia europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba mówił w RMF FM, że były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych ukrywa się w tureckiej części Cypru.

Minister Bodnar nie wie, kiedy prokuratura wystawi za Michałem K. list gończy. Nie wiem, ile to zajmie i czy to będzie dzisiaj, czy w poniedziałek. Jak rozumiem, sprawa jest wielkiej wagi i prokuratura zrobi to jak najszybciej - powiedział szef MS.

Teraz okazuje się, że prokuratura rozważy zastosowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak zastrzegł jednak, że to będzie ewentualnie kolejny krok w tej sprawie.

Przypomnijmy, że zarzuty, które prokuratorzy stawiają byłemu szefowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, są zagrożone karą 10 lat więzienia.

Dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda kontaktował się z pełnomocnikiem Michała K. Nie zdecydował on jeszcze, jaką przyjmie strategię. Michał K. - wieloletni państwowy urzędnik - nie wyraził na razie zgody na podawanie jego pełnego nazwiska.

Politycy PiS stawianie mu zarzutów nazywają polowaniem na czarownice i aktem politycznej zemsty. "Kolejny akt perfidnej politycznej zemsty bandy D. Tuska" - napisał na platformie X były premier Mateusz Morawiecki.

Do prawy Michała K. odniósł się także obecny szef rządu. Donald Tusk napisał na X: "To prawa ręka Morawieckiego, macher od respiratorów i generatorów. Gdziekolwiek się ukrywa, sprawiedliwość go dopadnie".

Co dalej w sprawie byłego szefa RARS?Przedpołudnie Radia RMF24