Europosłanka Róża Thun powinna złożyć swój mandat - uważa posłanka Jagna Marczułajtis-Walczak, którą zaskoczyły słowa niedawnej partyjnej koleżanki z PO. Thun poinformowała w poniedziałek o odejściu z partii i upubliczniła krytyczny wobec PO list.
Róża Thun wskazała w swym liście, skierowanym do wyborców i nagraniu zamieszczony na Twitterze, że ostatnio coraz częściej jej poglądy rozmijały się poglądami władz partii i decyzjami klubu KO.
Przyznała, że kulminacją gromadzących się różnic zdań między nią a PO i KO było wstrzymanie się od głosu w Sejmie, przy ratyfikacji decyzji Rady Europejskiej dotyczącej zgody na zasoby własne UE, czyli tzw. Funduszu Odbudowy. Nie zgadzam się na to, żeby słabo prowadzone rozgrywki międzypartyjne odbywały się kosztem projektów mających na celu wsparcie w kryzysie setek milionów obywateli europejskich, w tym oczywiście również polskich, oraz kosztem umacniania się całej Wspólnoty - dodała europosłanka.
Słowa Róży Thun zdziwiły posłankę KO Jagnę Marczułajtis-Walczak (obie parlamentarzystki związane są z Małopolską).