W Małopolsce mają zostać zorganizowane miejsca kwaterunku dla 150 tysięcy osób. To przygotowania na wypadek ataku Rosji na Ukrainę i spodziewaną w takiej sytuacji falę uchodźców - wynika z nieoficjalnych informacji RMF FM. Część samorządów rozważa kwaterowanie ewentualnych uchodźców w budynkach, w których mieściły się izolatoria, ale także w szkołach, co wiązało by się z reorganizacją zajęć, a w niektórych wypadkach nauką zdalną. Wykorzystane miałby zostać także niektóre obiekty sportowe czy sanatoria.
Każdy samorząd posiada komórkę odpowiedzialną za sytuacje kryzysowe - takie plany są tworzone np. w razie katastrof naturalnych jak powódź. I w takich planach znajdują się lokalizacje dla osób, które mogą potrzebować schronienia. Schematy działań są na bieżąco aktualizowane i przesyłane do wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego urzędów wojewódzkich.
Wszelkiego rodzaju informacje i dane do ewentualnego przyjęcia uchodźców nie będą przez nas podawane i komentowane - mówi Joanna Paździo z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Jednocześnie zaznaczamy że do wszelkich działań, które są na nas nakładane przez ministra spraw wewnętrznych i administracji natychmiast przystępujemy do ich realizacji wraz z podległymi służbami i instytucjami. Jednocześnie przypominamy, że szeroko pojęta aktualizacja planów i procedur mieszczących się w zarządzaniu kryzysowym jest postepowaniem standardowym i cyklicznym. Szefem zarządzania kryzysowego na terenie powiatu jest starosta, a na terenie gminy wójt , burmistrz, lub prezydent. Samorządy także uczestniczą w procedurach zarzadzania kryzysowego. Oczywiście wszelkiego rodzaju aktualizacje odbywają się teraz w szczególnym kontekście - dodaje.
Aktualizacja planów jest jednak konieczna, bo miejsca dla ewentualnych uchodźców powinny być dostosowane na pobyt dłuższy niż kilka dni. Część samorządów chce jednak wykorzystać do tego placówki edukacyjne, w tym szkoły - na to potrzeba zgody m.in. kuratora oświaty.
Sam Kraków także przygotowuje się na ewentualną falę uchodźców. Według nieoficjalnych informacji RMF FM, oprócz rozpoczętego procesu wyznaczania miejsc, miasto chce też uruchomić specjalną infolinię dla uchodźców z Ukrainy.
W tej chwili mogę powiedzieć tyle, że jesteśmy w kontakcie z wojewodą i jego służbami. Rzeczywiście wszystko jest możliwe, ale to są na razie informacje poufne, o których nie możemy mówić. Zdając sobie z tego sprawę, co może się wydarzyć mamy zaplanowane spotkania ze środowiskami ukraińskimi, z ludźmi, którzy najlepiej wiedzą jakie są potrzeby, jak należy rozmawiać, czego ewentualnie by od nas oczekiwano. To cały czas oczywiście wszystko trwa, ale chcemy być przygotowani na wszelkie możliwe sytuacje - mówi Dariusz Nowak z krakowskiego magistratu.