"Złożony został wniosek o upadłość spółki OLT Express Regional" - poinformowało w piątek biuro prasowe OLT Express. Oznacza to, że spółka nie już ma możliwości wykonywania przewozów lotniczych. OLT Express Poland nadal wykonuje loty czarterowe na rejsach zagranicznych, a "działalność tej spółki obecnie nie jest zagrożona".
Wszyscy pasażerowie, którzy kupili bilet, mają prawo do zwrotu pieniędzy - zapewnił na konferencji dyrektor zarządzający OLT Express Jarosław Frankowski. Wyjaśnił, że pieniądze będą zwracane klientom w ten sam sposób, jak trafiły do OLT Express, czyli za pośrednictwem firm obsługujących transakcje płatnicze. Jak wyliczył, w czwartek liniami nie poleciało ponad 800 osób, w piątek - 6,5 tysiąca. Około 130 tysięcy nie poleci na lotach regularnych. Na lotach zagranicznych mamy zabukowanych ok. 20 tys. ludzi - wyjaśnił.
O odwołanych lotach przewoźnik zaczął informować pasażerów już w czwartek - zapewnił Jarosław Frankowski. Głównym środkiem komunikacji jest mail, ale także dzwoniliśmy, ponieważ wiele biletów było rezerwowanych przez różnych przewoźników, którzy wpisywali jako numer kontaktowy swój numer - powiedział.
Zanim jednak otrzymamy taki telefon, sami powinniśmy skontaktować się z przewoźnikiem i złożyć klasyczną reklamację. To jedyna i najlepsza droga do odzyskania swoich pieniędzy. Warto je składać, mimo zapewnień OLT Express, że wszyscy pasażerowie otrzymają zwrot kosztów. Jeśli ktoś zapłacił za bilet kartą płatniczą może od razu starać się o zwrot pieniędzy w swoim banku. Jeśli z jakiś powodów przewoźnik nie będzie w stanie zwrócić kosztów, pozostaje pozew do sądu. Mogą to być pozwy zbiorowe, ale wtedy razem muszą je składać pasażerowie np. z tego samego samolotu.
Klienci, którzy nie wylecieli samolotami OLT Express, a zdążyli kupić bilety, mogą także liczyć na odszkodowanie na mocy unijnego rozporządzenia. To 250 euro plus zwrot kosztów zakupionego biletu. Odszkodowanie należy się wówczas, kiedy pasażer nie zostanie poinformowany o odwołanym locie co najmniej dwa tygodnie przed wylotem - wyjaśniła. Najpierw pasażer powinien udać się do przewoźnika z reklamacją, a jeśli on tego nie uwzględni, wówczas może złożyć reklamację w ULC - tłumaczy rzeczniczka ULC Katarzyna Krasnodębska.
Jednocześnie poinformowała, że Urząd Lotnictwa Cywilnego zawiesił koncesję dla linii lotniczych OLT Express, a w spółce wszczęto kontrolę. Poszliśmy z kontrolą do OLT Express Regional, czyli dawnego Jet Air. Ma ona na celu wykazanie, czy przedsiębiorstwo jest jeszcze w stanie w sposób bezpieczny prowadzić działalność lotniczą poinformowała Krasnodębska. Wyjaśniła, że chodzi m.in. o to, czy linia jest w stanie zapewnić przegląd samolotów.
Na razie nie jest to jeszcze kontrola finansowa. Chcemy poznać, jakie spółka ma plany odnośnie swojej dalszej działalności- powiedziała. Jak oddała, ULC wciąż nie otrzymał od przewoźnika sprawozdania finansowego, potwierdzonego przez biegłego rewidenta. Mimo, że taki obowiązek nakłada na przewoźnika unijne rozporządzenie.
W czwartek późnym wieczorem OLT Express na swojej stronie internetowej poinformował, że od piątku zawiesza wszystkie rejsy regularne, do odwołania. Tym samym wstrzymana została sprzedaż biletów lotniczych.
"Linie OLT Express (...) będą dokonywać zwrotów pieniędzy pasażerom za bilety na odwołane rejsy regularne zakupione za pośrednictwem www.oltexpress.com lub OLT Express Call Center" - poinformował przewoźnik w komunikacie. Pasażerowie anulowanych rejsów są sukcesywnie powiadamiani o zmianach i przysługujących im prawach przez pracowników Call Center - dodano.