Jeśli zostaną uzupełnione braki w dokumentacji, wówczas Krajowa Rada Sądownictwa oceni, czy ponownie rozpatrzeć zgłoszone przez ministra sprawiedliwości kandydatury na asesorów sądowych - powiedział przewodniczący Rady Dariusz Zawistowski. Dodał, że nastąpi to prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Ta propozycja jest godna rozważenia - skomentowała przedstawicielka asesorów Ewa Breś.
Zawistowski zaznaczył, że w tej chwili nie może powiedzieć, że KRS na pewno ponownie rozpatrzy kandydatury na asesorów sądowych. Jak mówił, Rada zrobi to, jeśli "uzna, że jest do tego podstawa". Natomiast deklaruję, że się tym zajmie i jest taka możliwość - powiedział.
Została nam zaproponowana możliwość ponownego rozpatrzenia przez Radę naszych spraw z urzędu. Uważamy, że propozycja jest godna rozważenia, zostanie przekazana naszym koleżankom i kolegom asesorom i każdy z nas podejmie indywidualne decyzje, czy z tej drogi skorzysta - mówiła po spotkaniu przedstawicielka asesorów Ewa Breś.
Zawistowski był pytany także o to, czy na spotkaniu została sformułowana prośba o rozważenie przez prezydenta inicjatywy ustawodawczej nowelizującej te przepisy, których błędy, czy niejasności były podstawą "zamieszania". Myśmy mówili, że to by było bardzo cenne ze strony pana prezydenta, gdyby nad tą kwestią się zastanowił. Przede wszystkim wiemy, że doszło do kilkakrotnych zmian tych przepisów dotyczących asesorów i ostateczny kształt tych rozwiązań wydaje się mocno niedoskonały - powiedział przewodniczący.
Przede wszystkim można zakwestionować tę koncepcję, że minister powołuje asesorów. To jest prerogatywa prezydenta i tak sytuacja wyglądała w tej pierwotnej wersji projektu. Tutaj jest rzeczywiście nad czym się zastanawiać - dodał.
Głos w konflikcie zabrał przedstawiciel prezydenta w KRS.
Przepisy dotyczące powoływania asesorów powinny zostać zmienione - powiedział. Sędzia Wiesław Johann po porannym spotkaniu z asesorami w KRS skrytykował obecne rozwiązanie, w którym asesorzy są mianowani i składają ślubowanie przed ministrem sprawiedliwości, a nie - jak sędziowie - przed prezydentem:
Moim zdaniem ta ustawa wymaga jednak pewnych uzupełnień czy poprawek. Rozwiązaniem było powoływanie asesorów przez pana prezydenta. Każdy ma prawo do rozpoznania swojej sprawy przez niezawisłych sędziów. Prezydent nadaje tym nominacjom taki charakter. Moim zdaniem bardzo słusznie, tak być powinno - podkreśla sędzia.
Dziś w siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa odbyło się spotkanie przewodniczącego KRS Dariusza Zawistowskiego z przedstawicielami asesorów oraz m.in. przedstawicielami stowarzyszeń sędziowskich Iustitia i Themis oraz przedstawicielem prezydenta Wiesławem Johannem.
30 października KRS postanowiła nie powoływać 265 asesorów, którzy we wrześniu odebrali akty mianowania od ministra Zbigniewa Ziobry na czas nieokreślony.
KRS skorzystała z prawa do wyrażenia sprzeciwu co do powierzenia asesorowi obowiązków sędziego. Swoją decyzję uzasadniła brakami formalnymi - m.in. brakiem zaświadczeń lekarskich i psychologicznych.
Sprzeciw wobec wszystkich asesorów nie jest oparty na okolicznościach, które w świetle przepisów mogą stanowić podstawę takiej decyzji - napisali w oświadczeniu asesorzy. W ich ocenie, przewodniczący KRS powinien był wezwać danego kandydata do uzupełnienia braku, co nie nastąpiło. Oznacza to, że osoby, których bezpośrednio dotyczyło postępowanie, zostały pozbawione możliwości przedłożenia dokumentów, które w ocenie Rady były niezbędne do dalszego procedowania - dodano.
(ł)