1,2 mln zł ma kosztować remont i rozbudowa ośrodka wypoczynkowego Ministerstwa Finansów w Jastrzębiej Górze. Sprawa budzi wielkie kontrowersje, bo jak wiadomo, czasy są trudne i wszędzie brakuje pieniędzy. A jednak nie wszędzie...
Ośrodek „Bałtyk” położony jest na stromym klifie, tuż na brzegiem morza. Korzystają z niego pracownicy izb skarbowych, odbywają się tam m.in. szkolenia; można też tam spotkać samych urzędników resortu finansów.
Odbudowywana część ośrodka to dwa wolnostojące budynki, mniejszy i większy, wzniesione w latach 30. ubiegłego wieku. Oba zostały całkowicie rozebrane; teraz jeden jest już gotowy, drugi jest w stanie surowym.
Decyzja o remoncie budzi kontrowersje, bo jak wiadomo dziura budżetowa jest wciąż bardzo duża, a ministerstwo – jak twierdzi - także nie ma pieniędzy. Dyrektor ośrodka mówi jednak, że z pracami nie można było dłużej czekać.
Budynek, który stał jest z lat 30., budowany sposobem niemieckim – w środku była trzcina – i to wszystko nam się rozlatywało. Te budynki wręcz straszyły - uważa Danuta Lis. To samo mówi Izabela Laskowska z biura prasowego resortu.
W ośrodku dziś już nic nie straszy. Na budowie – jak donosi nasz reporter – praca wre od rana. Władze ośrodka mają nadzieję, że już w styczniu przyjadą tam pierwsi gości.