W Ministerstwie Zdrowia lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego mają dziś znów rozmawiać z urzędnikami o pakiecie onkologicznym. Na razie na propozycje finansowania POZ po nowym roku zgodziło się tylko 45 procent lekarzy.
Rozbieżności w rozmowach z medykami dotyczą oczywiście pieniędzy. Z informacji naszego dziennikarza wynika, że lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego walczą ciągle o utrzymanie tzw. "trójek" - potrójnego mnożnika stawki za pacjentów z cukrzycą i chorobami cukrzyca. NFZ płacił za nich 3 razy po 96 zł rocznie. Ministerstwo te mnożniki likwiduje i mówi, że w zamian podwyższa stawkę za wszystkich pacjentów do 136 złotych, a dla lekarzy zlecających wiele badań i mających dobre wyniki aż do 144 złotych.
Wszyscy niosą na ustach hasło dobra pacjenta, ale rozmawiamy o systemie organizacyjnym i o pieniądzach. Zwiększamy finansowanie lekarzy rodzinnych o ponad 1 miliard 100 milionów złotych. To jest kolosalny wzrost finansowania - przekonywał szef resortu zdrowia Bartosz Arłukowicz. Jego zapewnienia nie trafiły jednak do wszystkich medyków. Mimo deklaracji ministra nie ma pewności, że dziś uda się osiągnąć porozumienie i ogłosić, że wszystkie gabinety będą otwarte.