Kinga Duda nie jest już społecznym doradcą swojego ojca, prezydenta Andrzeja Dudy. O tej zmianie w Pałacu Prezydenckim opowiedziała w rozmowie z Agnieszką Niesłuchowską-Szczepańską dla wprost.pl Zofia Romaszewska.
Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że rezygnacja ma związek "z nowym etapem życia zawodowego córki prezydenta".
Nieoficjalne informacje w sprawie rezygnacji Kingi Dudy podaje Interia. "Pan prezydent jest bardzo czuły na punkcie Kingi. A wszyscy ministrowie czy doradcy w mediach są pytani o jego córkę i to działa na szefa jak płachta na byka. Powstaje wrażenie, że prasa interesuje się bardziej Kingą niż polityką Pałacu Prezydenckiego. Dlatego wszyscy urzędnicy muszą uważać na to, co mówią" - mówił informator Interii z najbliższego otoczenia prezydenta.
Kinga Duda została powołana na doradcę społecznego w sierpniu 2020 roku. W jej biogramie podawano, że jest "prawniczką, absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz studiów podyplomowych z zakresu prawa amerykańskiego na CUA Columbus School of Law w Waszyngtonie".
Podkreślano, że Kinga Duda jest "uczestniczką licznych międzynarodowych konkursów z zakresu alternatywnych metod rozwiązywania sporów (ADR)", a "w czasie studiów pełniła funkcję przewodniczącej Koła Naukowego Postępowania Cywilnego TBSP UJ" (Towarzystwo Biblioteki Słuchaczów Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego - PAP).