Policja kończy 2022 rok z długiem wysokości kilkuset milionów złotych - dowiedział się reporter RMF FM. Chodzi o tak zwane wymagalne wydatki, które zostały przeniesione na przyszły rok.
Z informacji, które uzyskał dziennikarz RMF FM wynika, że szefowie jednostek mają opóźniać wszelkie wydatki, które tylko da się odwlec w czasie. Chodzi m.in. o koszty wynajmów i dzierżaw. Policja ma część nieruchomości, z których korzysta właśnie na zasadach umów, choćby z samorządami.
Kolejna sprawa to paliwo, za które potężne zaległości sięgają już kilku miesięcy. Policja ma także długi między innymi w stosunku do biegłych czy tłumaczy.
Jak usłyszał dziennikarz RMF FM, wszelkie zaległości mają być uregulowane, ale w przyszłym roku, gdy z budżetu państwa przyjdą nowe pieniądze. Ta sytuacja nie jest jednak komfortowa - mówi naszemu dziennikarzowi jeden z oficerów. Opóźnianie wypłat negatywnie wpływa na autorytet naszej służby - dodał rozmówca.