"Polska i Łotwa są sygnatariuszami Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, więc są one zobowiązane do wdrożenia środków wskazanych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka" - poinformowało biuro prasowe Komisji Europejskiej w oświadczeniu przesłanym naszej dziennikarce w Brukseli. Chodzi o środki tymczasowe, które wydał we środę Trybunał Praw Człowieka, nakazując Polsce i Łotwie zapewnienie migrantom koczującym na granicy z Białorusią wody, żywności, ubrań, opieki medycznej i, jeśli to możliwe, tymczasowego schronienia.
W oświadczeniu KE podkreśla, że ważna jest zarówno ochrona granic zewnętrznych jak i przestrzeganie podstawowych praw człowieka. Stwierdza, do czego Polska jest zobowiązana, ale nie krytykuje w żaden sposób polskich władz.
Warto przypomnieć, że KE za sytuację na granicy obwinia Alaksandra Łukaszenkę. Ylva Johansson, komisarz UE ds. wewnętrznych podkreśliła, że problem na granicy Polski z Białorusią "to nie kwestia migracji, ale część agresji Łukaszenki na Polskę, Litwę i Łotwę w celu destabilizacji UE". KE już rozpoczęła przygotowania kolejnego pakietu sankcji przeciwko reżimowi w Mińsku właśnie w związku z tym celowym wywoływaniem kryzysu migracyjnego.