Przepisy nie przewidują istnienia takiego stanowiska, jak pełniący obowiązki Prokuratora Krajowego, w związku z tym premier nie może nikogo na takie stanowisko mianować - powiedział w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że działania szefa MS Adama Bodnara są "całkowicie bezprawne". Kaczyński mówił też m.in. o stanie zdrowia Mariusza Kamińskiego i zbliżającym się posiedzeniu Sejmu.
Kaczyński w oświadczeniu dla mediów skomentował decyzję ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara o odwołaniu prokuratora krajowego Dariusza Barskiego. Resort sprawiedliwości przekazał w piątek, że Prokurator Prokuratury Krajowej Jacek Bilewicz został pełniącym obowiązki Prokuratora Krajowego.
Zdaniem prezesa PiS jest to sprzeczne z art. 7 konstytucji, czyli zasadą legalizmu, który mówi o tym, że "władze państwowe działają na podstawie prawa".
To, co się w tej chwili dzieje, to jest próba wykreowania nowego nieprzewidzianego przez prawo, przez ustawę o prokuraturze stanowiska - stanowiska pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego. Przepisy nie przewidują istnienia takiego stanowiska i w związku z tym premier nie może nikogo na takie stanowisko mianować - powiedział Kaczyński, zaznaczając, że np. w ustawie o policji takie stanowisko istnieje.
Prezes PiS dodał, że Prokurator Generalny nie może przejąć tych uprawnień Prokuratora Krajowego, które są zastrzeżone dla niego. Dlatego - jak dodał - "cały ten zabieg, który jest obecnie stosowany, jest zabiegiem całkowicie bezprawnym".
To jest charakterystyczne i to wskazuje z jednej strony na stan ogromnego zamieszania, a z drugiej strony - paniki wywołanej, jak można sądzić, poczuciem zagrożenia przez działania prokuratorów (...), którzy mają być odwołani - ocenił Kaczyński.
Kaczyński odniósł się w swojej wypowiedzi do wpisu premiera Tuska na platformie X, który napisał w niedzielę: "tak jak skończyła się pisowska okupacja Polski, tak skończą się okupacje przez PiS państwowych urzędów". "Tylko reputacja okupantów zostanie z nimi na długo" - podkreślił Tusk.