Od piątku obowiązuje nowa lista leków refundowanych. Zastrzeżenia do niej zgłaszały osoby po przeszczepach. Jednak resort zdrowia uspokaja, że na liście są leki generyczne zawierające te same substancje czynne, którymi pacjenci byli leczeni dotychczas.
Środowiska pacjenckie zrzeszające osoby po przeszczepach wyrażały w ostatnich dniach zaniepokojenie, twierdząc, że w związku z nową listą refundacyjną zaszły znaczące niekorzystne zmiany w refundacji powszechnie używanych leków immunosupresyjnych i przeciwwirusowych dla osób po przeszczepach narządów.
Prof. Ryszard Grenda z Centrum Zdrowia Dziecka w rozmowie z PAP wyjaśniał, że metabolizm leków zmienia się wraz z wiekiem, dlatego tak ważne jest, by leki były badane również wśród dzieci. Tymczasem - jak podkreślał - leki generyczne, mimo że zawierają tę samą substancję czynną, były badane na niewielkiej grupie dorosłych pacjentów i nie zbadano efektów ich stosowania wśród dzieci.
Prof. Grenda w ubiegłym tygodniu skierował list do wiceministra zdrowia Krzysztofa Łandy, w którym ocenił, że podanie kolejnego leku odtwórczego, niebadanego nigdy w tej grupie wiekowej, dzieciom po transplantacji utrzymywanym długotrwale bez steroidów "jest obciążone istotnym ryzykiem wywołania odrzucania przeszczepu".
We wtorek resort zdrowia wyjaśniał, że w nowym wykazie znajdują się leki generyczne zawierające te same substancje czynne (w takiej samej postaci i ilości), którymi pacjenci byli leczeni dotychczas. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapewnił, że pacjenci po przeszczepach mogą czuć się bezpieczni, bo "leki będą tanie". Nie ma się czego bać, wszystko jest pod kontrolą, wszystko będzie dobrze - zadeklarował.
Łanda przekonywał, że skuteczność leków - innowacyjnego i jego odpowiednika - jest identyczna, zarówno jeśli chodzi o efekty zdrowotne, jak i profil bezpieczeństwa. Badania potwierdzają równoważność kliniczną - dodał.
Wiceminister wyjaśnił także, że na liście leków refundowanych znajdują się dwa leki immunosupresyjne z tą samą substancją czynną, które są zarejestrowane we wskazaniach pediatrycznych. Poinformował, że ich cena nieznacznie wzrośnie. Zapewnił jednak, że resort będzie pracował nad obniżeniem tych cen przy kolejnym wykazie leków refundowanych.
49 nowych produktów, które od 1 stycznia znajdują się w części aptecznej wykazu refundacyjnego, to odpowiedniki dotychczas refundowanych. W efekcie prac konsultacyjnych do listy dodano również lek zawierający budesonid, w postaci tabletek o przedłużonym uwalnianiu. Lek ten będzie dostępny z odpłatnością ryczałtową w indukcji remisji u dorosłych pacjentów z łagodną do umiarkowanej, aktywną postacią wrzodziejącego zapalenia jelita grubego.
Na liście obowiązującej od stycznia nie znalazło się natomiast 169 produktów obecnych w poprzednim wykazie.
W przypadku 1335 produktów - leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych - ceny obniżono. Obniżki te wyniosą od 1 gr do 838,08 zł. Ceny detaliczne brutto spadną w przypadku 2007 produktów (od 1 gr do 880,15 zł), wzrosną zaś w przypadku 44 (od 3 gr do 2,64 zł).
W porównaniu z poprzednią listą dla 1257 produktów spadła dopłata pacjenta (od 837,18 zł do 1 gr), a dla 649 produktów - wzrosła (od 1 gr do 1417,50 zł).
W zakresie leków stosowanych w ramach programów lekowych i chemioterapii refundacją zostanie objęty lek zawierający substancję czynną mitoxantron, a także kolejne leki zawierające: deferazyroks, iloprost, turoctocog alfa i voriconazol.
Dla 94 leków zawierających 27 substancji czynnych stosowanych w chemioterapii i programach lekowych wprowadzono obniżki urzędowych cen zbytu: od 5203,20 zł do 0,16 zł.
Każda nowa lista refundacyjna im bardziej rozszerzona, tym większym może być powodem do zadowolenia pacjentów, bo mniej wydadzą z własnej kieszeni - powiedział PAP prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz, oceniając nową listę. Zwrócił uwagę, że lista nie jest rozszerzona w obrocie aptecznym o nowe substancje czynne.
Z kolei w obrocie szpitalnym wprowadzono dwie: mitoxantrone - stosowaną w hematologii oraz turoctocog alfa - stosowaną w zapobieganiu krwawieniom u dzieci z hemofilią A i B. Hamankiewicz przypomniał, że w poprzednim projekcie obwieszczenia w lecznictwie otwartym weszły też tylko dwie substancje czynne.
Prezes NRL przypomniał jednocześnie, że samorząd lekarski apelowała do resortu zdrowia o poparcie zmian systemu refundacji leków oraz zasad ich ordynowania ujętych w obywatelskim projekcie nowelizacji ustawy o refundacji. W ocenie Hamankiewicza rozwiązania tam zawarte zwiększyłyby dostępność leków refundowanych i obniżyły wysokość wydatków, jakie pacjenci ponoszą na leki.
Resort zdrowia zapowiadał już kilkakrotnie nowelizację ustawy refundacyjnej. Łanda zgodził się m.in. z zawartą w projekcie obywatelskim propozycją powrotu do refundacji ze względu na wskazania kliniczne do zastosowania leku.
(mal)