Jest kolejne śledztwo w sprawie eksplozji granatnika w Komendzie Głównej Policji - dowiedział się reporter RMF FM. Taką decyzję podjęła warszawska prokuratura okręgowa po zawiadomieniu od MSWiA.
Jak informuje dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, zawiadomienie ministerstwa miało dwa punkty.
Po pierwsze dotyczyło niedopełnienia obowiązków przez byłego szefa policji Jarosława Szymczyka. Generał - zdaniem zawiadamiających - nienależycie sprawdził pod kątem pirotechnicznym prezent, który dostał od Ukraińców i nie upewnił się, czy może stanowić zagrożenie.
Druga sprawa, która znalazła się w zawiadomieniu, to podejrzenie nielegalnego posiadania broni przez komendanta Szymczyka. Wszczęte właśnie postępowanie to drugie śledztwo w sprawie granatnika.
W tym pierwszym badane jest, czy eksplozja spowodowała zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób i w tym śledztwie generał na status pokrzywdzonego.
Do eksplozji w Komendzie Głównej Policji doszło w połowie grudnia 2022 roku po wizycie gen. insp. Szymczyka w Ukrainie. Ówczesny komendant - jak sam tłumaczył - od szefów tamtejszych służb dostał w prezencie granatniki, które miały być zużyte i które przywiózł do Polski. Jeden z nich wybuchł jednak na zapleczu jego gabinetu.
W tej sprawie MSWiA przeprowadziło kontrolę w komendzie, która - jak przekazał 23 lutego szef tego resortu Marcin Kierwiński - wykazała 27 bardzo poważnych uchybień.