Poszukiwany pedofil z Mysłowic został rozpoznany. To tego mężczyznę zatrzymano przedwczoraj w Sosnowcu. Miesiąc temu to on molestował seksualnie dzieci przed szkołą. Usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Sąd aresztował go także na trzy miesiące.
Prokurator zarzucił 34-latkowi, że obnażał się przed trzema dziewczynkami, a jedną z nich chciał wykorzystać seksualnie. Na szczęście został wtedy spłoszony. Mężczyzna przyznał się do winy.
Kilka dni po zajściu policja, na podstawie zeznań świadków, miała już gotowy portret pamięciowy napastnika. Szukano go prawie miesiąc. Wpadł we wtorek w Sosnowcu.
Obnażonego w krzakach mężczyznę zauważyła kobieta, która szybko zaalarmowała przejeżdżający w pobliżu patrol straży miejskiej - mówi Adam Jachimczak ze śląskiej policji.
Zatrzymany mężczyzna był podobny do osoby poszukiwanej w Mysłowicach. Do tego złapano go, kiedy popełniał podobne wykroczenie. Dlatego policja połączyła oba zdarzenia. Ostatecznie wątpliwości rozwiali świadkowie, którzy rozpoznali poszukiwanego.
Dziś rano mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty. Ponieważ grozi mu wysoka kara - nawet do 15 lat więzienia i - zdaniem prokuratury - mógłby on utrudniać śledztwo, prokurator złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. 34-latek spędzi w areszcie trzy miesiące.