Blisko 60 proc. Polaków popiera zwiększenie obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w Polsce - wynika z najnowszego sondażu United Survey dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Nieco ponad 30 proc. respondentów jest przeciwnego zdania. Uczestników badania zapytano również o to, przez kogo powinien być finansowany pobyt amerykańskich wojsk w Polsce.
Respondentom zadano pytanie o to, kto ich zdaniem powinien finansować pobyt amerykańskich wojsk w Polsce. Najwięcej głosów - 59,1 proc. - uzyskała odpowiedź, że powinny to robić oba kraje. Za wyłącznie amerykańskim finansowaniem jest 32,7 proc. badanych, a za wyłącznie polskim - 0,9 proc. Jasnego stanowiska w tej sprawie nie ma 7,3 proc. respondentów.
Jak wygląda poparcie dla poszczególnych wariantów finansowania pobytu wojsk USA w Polsce w zależności od preferencji wyborczych? Za wspólnym ponoszeniem kosztów przez Polaków i Amerykanów jest ponad 60 proc. wyborców Szymona Hołowni, Roberta Biedronia, Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy. Z kolei 46 proc. wyborców Krzysztofa Bosaka i 42 proc. osób popierających Władysława Kosiniaka-Kamysza chciałoby, żeby koszty ponosiła wyłącznie strona amerykańska.
Drugie pytanie dotyczyło tego, jak badani oceniają zwiększenie obecności wojskowej USA w Polsce. Popiera ją w sumie 59,9 proc. badanych (21,2 proc. deklaruje zdecydowane poparcie, a 38,7 proc. wybrało odpowiedź "raczej popieram"). Przeciwnego zdania jest 30,1 proc. respondentów (17,2 proc. dla "raczej nie popieram" i 12,9 proc. dla "zdecydowanie nie popieram"). Jasnego stanowiska w tej sprawie nie ma 9,9 proc. uczestników sondażu.
Zwiększenie liczby amerykańskich żołnierzy w Polsce ma największe poparcie - 68 proc. - wśród wyborców Andrzeja Dudy. Ta propozycja zyskała też pozytywną ocenę ponad połowy wyborców Roberta Biedronia, Rafała Trzaskowskiego i Szymona Hołowni.
Największy brak poparcia dla zwiększenia obecności amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce deklarują wyborcy Władysława Kosiniaka-Kamysza i Krzysztofa Bosaka - w obu przypadkach to 52 procent respondentów.