Pierwsza grupa zwolnionych przez Izrael palestyńskich więźniów dotarła specjalnymi autobusami na Zachodni Brzeg Jordanu. Ich uwolnienie to gest dobrej woli ze strony Izraela, który chce wesprzeć realizację mapy drogowej - planu pokojowego dla Bliskiego Wschodu.

Jak podają zagraniczne agencje ok. 20 Palestyńczyków zostało na razie przewiezionych do kontrolowanego przez Izraelczyków obozu Ofer w pobliżu Ramallah. Po południu zostaną przepuszczeni przez izraelskie rogatki.

Amnestia obejmie w sumie 440 Palestyńczyków, w tym dziś 339. Przed wyjściem na wolność muszą podpisać zobowiązania, że nie będą więcej zajmować się terrorem. Wszystko zostanie zarejestrowane przez kamerę video.

Rząd Ariela Szarona ma nadzieję, że zwalniając palestyńskich więźniów wzmocni trwające od końca czerwca zawieszenie broni.

Izraelczycy podkreślają, że władze Autonomii Palestyńskiej wbrew ustaleniom tzw. mapy drogowej nie rozpoczęły rozbrajania organizacji terrorystycznych. Z kolei Palestyńczycy zarzucają Izraelowi, iż zajmuje ich tereny, budując mur graniczny na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Władze Autonomii twierdzą też, że amnestia obejmuje zbyt mało ludzi i dlatego m.in. odwołane zostało kolejne spotkanie premierów, Ariela Szarona i Mahmuda Abbasa.

14:00