Irańska opozycja domaga się dopuszczenia do udziału w obradach szczytu bliskowschodniego w Warszawie. Kilkanaście partii, stowarzyszeń i organizacji wystosowało wspólny list do amerykańskiego sekretarza stanu Mike'a Pompeo i szefa polskiej dyplomacji Jacka Czaputowicza.
Szczyt, organizowany wspólnie przez Polskę i Stany Zjednoczone, odbywać się będzie 13 i 14 lutego na Zamku Królewskim i Stadionie Narodowym w Warszawie. Konferencja poświęcona będzie budowaniu pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie, ale szczególna uwaga - jak zapowiedział sam Pompeo - skupiona ma być na skonfliktowanym z Izraelem Iranie i jego wpływach w regionie.
Według autorów listu do Pompeo i Czaputowicza, zdecydowana większość Irańczyków sprzeciwia się destabilizującym działaniom Islamskiej Republiki Iranu w regionie i poza nim.
Wojownicze zachowania reżimu wiele kosztowały Irańczyków - piszą autorzy listu.
Przywołują również przykłady podobnych konferencji organizowanych przez USA, a dotyczących Syrii, Afganistanu, Libii, Jemenu czy Wenezueli, w których brali udział przedstawiciele opozycji z tych krajów.
List kończy się poetyckim porównaniem: Tak jak lampart sam nie jest w stanie zmienić układu plam swojego futra, tak samo reżim, który rządzi Iranem, sam nie zmieni swojej autokratycznej, złodziejskiej natury.
Pod listem podpisane są głównie organizacje monarchistyczne i centrowe jak: Rada Irańskiego Ruchu Świeckiego i Demokratycznego (Council of Iranian Secular Democratic Movement, Mehestan), Świecka, Demokratyczna Partia Iranu (Secular Democratic Party of Iran), Konstytucyjna Partia Iranu - Liberalni Demokraci (The Constitutionalist Party of Iran - Liberal Democrat) czy Parlamentarna Monarchia Iranu (The Parliamentary Monarchy of Iran).