Interwencja Straży Granicznej na Zatoce Gdańskiej. Załoga należącej do Greenpeacu jednostka "Rainbow Warrior III" ogłosiła protest przeciwko transportowi węgla z Mozambiku do Polskiej.
Po godzinie 18 z jej pokładu zwodowano kilka pontonów, które podpłynęły do statku zmierzającego do Gdańska.
Jak poinformował naszego reportera Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej, aktywiści na trzech pontonach podpłynęli do transportującego węgiel statku i wymalowali na jego burcie hasło protestacyjne.
Jak usłyszał nasz reporter, straż graniczna interweniuje w związku z naruszeniem przepisów o bezpieczeństwie morskim, próbuje też - na razie bezskutecznie - nawiązać kontakt ze statkiem, z którego zwodowano pontony.
Sam Greenpeace z kolei informuje, że wymalowane zostało hasło "Węgiel stop" i że to pokojowy protest, który ma zwrócić uwagę polskiego rządu na pilną potrzebę działań na rzecz ochrony klimatu i odejścia od węgla. Organizacja twierdzi też, że jej żaglowiec Rainbow Warrior wpłynął do portu i rzucił kotwicę przy terminalu węglowym, uniemożliwiając rozładunek węgla Straż Graniczna nie potwierdza tych informacji.
Dyspozytor Portu w Gdańsku nie chciał udzielać informacji i odesłał do rzecznika, który pozostaje nieuchwytny.
Węgiel płynie do Gdańska na pokładzie statku Indian Goodwill, pływającego pod banderą Liberii. Interwencja służb trwa, w akcję zaangażowana jest też policja i służby portowe.