W Gorzowie Wielkopolskim trwa cisza wyborcza przed dzisiejszym referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta. Jego inicjatorzy zarzucają prezydentowi udział w aferze korupcyjnej.
Wywodzący się z SLD Tadeusz Jędrzejczak kilka tygodni temu wyszedł z aresztu. O wynik referendum jest spokojny. - Dopóki nie ma prawomocnego wyroku sądu, także prezydent miasta jest niewinny - dodaje. Wierzy, że mieszkańcy docenią jego wkład w rozwój miasta.
Waldemar Szadny, jeden z inicjatorów referendum, argumentuje, że mieszkańcy stracili do prezydenta zaufanie. - Jeżeli frekwencja będzie wystarczająca, prezydent straci stanowisko - uważa Szadny. Wyniki gorzowskiego referendum będą znane w poniedziałek.