Tragiczne skutki awarii ciepłowniczej w Warszawie. Przed budynkiem policyjnym przy ul. Jagiellońskiej doszło do awarii rury ciepłowniczej z gorącą wodą. Zalane zostało miejsce, w gdzie trzymano policyjne psy wyszkolone w kierunku osmologii. Zginęło 6 zwierząt.

Późnym popołudniem przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie doszło do rozszczelnienia systemu rur, dostarczających gorącą wodę do 10 budynków osiedla, zamieszkanego przez policjantów z garnizonu stołecznego.

Awarii uległa rura o przekroju 80 cm, zasilająca kaloryfery wodą o temperaturze blisko 100 stopni Celsjusza.

Do wycieku niemal wrzątku doszło przed budynkiem, w gdzie przebywały psy, wykorzystywane w pracy laboratorium kryminalistycznego do zbierania śladów osmologicznych.

Miejsce, gdzie przebywały psy zostało zalane niemal natychmiast, żadne z 6 obecnych tam zwierząt tego nie przeżyło.

Pomóc, ze względu na temperaturę wody, nie mógł im nikt. Strażacy z wezwanych na miejsce 5 zastępów także musieli odczekać aż woda ostygnie - wypompowanie jej natychmiast zniszczyłoby i węże i pompy.

Awaria została już opanowana, ciśnienie wody przywrócono. Służby badają przyczyny awarii.

Stołeczna policja w wypadku potrzeby użycia psów tropiących będzie musiała korzystać z pomocy jednostek z innych województw.

Jest to dla nas ogromna tragedia. Opiekunom psów udzielono wsparcia psychologicznego - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak.

Opracowanie: