Głos na taśmie z orędziem Saddama Husajna, nadanym wczoraj przez telewizję Al-Arabija, "prawdopodobnie" należy rzeczywiście do obalonego dyktatora - oświadczył przedstawiciel CIA. Amerykanie doszli do tego wniosku po przeprowadzeniu technicznej analizy.
Przedstawiciel agencji zastrzegł jednak, że nie można mieć stuprocentowej pewności. Nie sposób też ustalić dokładnie, kiedy dokonano nagrania. Al-Arabija podała, że było to orędzie z 20 lipca. Obalony dyktator wezwał do kontynuowania walki z Amerykanami, podkreślając że bitwa jeszcze się nie zakończyła.
Telewizja Al - Arabija wyemitował dziś inne nagranie, w którym grupa uzbrojonych mężczyzn, przedstawiających się jako fedaini Saddama, zapowiedziała pomszczenie śmierci synów byłego dyktatora - Udaja i Kusaja.
Jeden z członków tej grupy oświadczył m.in.: Siły okupacyjne powiedziały, że
śmierć Udaja i Kusaja ograniczy ataki, a my mówimy, że zintensyfikuje dżihad przeciwko niewiernym.
Amerykanie liczą na to, że po śmierci synów Saddama i opublikowaniu ich zmasakrowanych zdjęć, sytuacja w Iraku powoli zacznie się stabilizować. Ustaną też ataki na żołnierzy koalicji.
Jednak już dziś zginęło trzech kolejnych Amerykanów. Wszyscy stracili życie w ataku na konwój, przeprowadzonym około 300 km na północ od Bagdadu. Pochodzili oni z dywizji, która uczestniczyła akcji skierowanej przeciw synom Husajna.
21:35