Nadal około 14 tysięcy odbiorców na północy Polski nie ma prądu. To już czwarta doba bez zasilania w Zachodniopomorskiem i Pomorskiem. Trwa wielkie sprzątanie i liczenie strat. Lasy Państwowe szacują, że połamanych zostało dziesiątki tysięcy drzew. Gdyby ustawić ciężarówki załadowane tym drewnem jedna za drugą, sznur pojazdów ciągnąłby się od Szczecina do Torunia - mówią leśnicy.
Jak informuje Energa Operator bez zasilania jest wciąż 14 tysięcy odbiorców i 850 stacji transformatorowych.
Najwięcej awarii jest w rejonie Białogardu, Kołobrzegu, Koszalina czy Szczecinka w Zachodniopomorskiem oraz Bytowa i Człuchowa na Pomorzu.
Tylko w rejonie Drawska Pomorskiego, najbardziej dotkniętego przez wichurę podczas ostatniego weekendu, aż 90 miejscowości jest nadal bez zasilania. To głównie wioski, położone dalej od głównych linii wysokiego napięcia, w zadrzewionych i trudno dostępnych obszarach, na przykład w rejonie poligonu. To już czwarty dzień bez zasilania i nadal nie ma pewności, kiedy wszystkie pozrywane linie energetyczne uda się naprawić.
Straty liczą leśnicy. Na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku połamane są dziesiątki tysięcy drzew.
Gdybyśmy to chcieli przeliczyć na ciężarówki, które miałyby to drewno uprzątnięte z lasu teraz wywieźć, to mielibyśmy około 18 tysięcy takich pojazdów. Gdybyśmy ustawili te ciężarówki jedna za drugą, to sznur tych samochodów sięgnąłby mniej więcej ze Szczecina aż do Torunia. Teraz można sobie wyobrazić, z czym przyjdzie nam się zmierzyć w najbliższych tygodniach - mówi Marek Stasiuk z RDLP w Szczecinku.
Dwa zachodniopomorskie nadleśnictwa, w Szczecinku i Świdwinie, wprowadziły zakaz wstępu do lasów. Mamy po przejściu tej nawałnicy wywroty i złomy. To znaczy, że mamy takie drzewa, które wiatr przewrócił z korzeniami i takie, które złamał w połowie pnia i one są jeszcze podwieszone na innych drzewach. Wejście do lasu może skutkować tym, że komuś stanie się krzywda - mówi Marek Stasiuk.
Zakaz zostanie utrzymany aż do zakończenia porządków. Informacje o tym, gdzie w lesie jest niebezpiecznie są na stronach nadleśnictw. Pomocna może być także mapa Bazy Danych o Lasach, gdzie sprawdzimy aktualny stan zagrożenia dla danego rejonu.
Jeszcze przez kilka dni obowiązywać będzie zakaz wstępu na Cmentarz Centralny w Szczecinie. Na największej nekropolii w Polsce wiatr połamał 151 drzew.
Nadal trwa usuwanie tych, które zawisły oparte o inne drzewa i stanowią niebezpieczeństwo dla odwiedzających groby. Dopiero, gdy wiatrołomy zostaną usunięte, rozpocznie się zliczanie uszkodzonych nagrobków.