Eksplozja w Bańskiej Niżnej koło Nowego Targu na Podhalu - informujecie nas na Gorącą Linię RMF FM. Strażacy znaleźli na miejscu szczątki.
Szczątki były rozrzucone w promieniu kilkudziesięciu metrów. Nieoficjalnie mówi się, że jeden z mieszkańców popełnił samobójstwo, wysadzając się.
Doszło do wybuchu, w wyniku czego zginął 40-letni mężczyzna. Wykonywane będą czynności pod nadzorem prokuratora, a także specjalnej grupy komendy wojewódzkiej policji w Krakowie - mówiła rzecznik nowotarskiej policji Dorota Garbacz. Po eksplozji został lej.
Mieszkańcy wspominają, że wybuch był bardzo silny. Obrazki z tej pospadały ze ściany. To sobie wyobraźcie. Straszne - mówiła jedna z mieszkanek w rozmowie z RMF FM. Ja mówię do córki, że wojna chyba - dodaje druga.
Jeden z mieszkańców mówi, że 40-latek w przeszłości pracował z materiałami wybuchowymi. Ze trzy roki temu co mu rękę urwał? On był jakimś pirotechnikiem - mówi. Ja nie wiem co tam zrobił, ale lej jest podobno na dwa metry - mówi inny.
(az)