Po raz kolejny termin wprowadzenia e-doręczeń został przesunięty. Część podmiotów miała zostać objęta e-doręczeniami już 10 grudnia, ale przedłużono czas na wdrożenie do 30 grudnia.
Jednocześnie resort cyfryzacji w trybie pilnym zgłosił projekt ustawy, który umożliwia przesunięcie tego terminu nawet do 1 stycznia 2025 roku. "Najważniejsze jest to, żeby nie wprowadzać chaosu, więc jedyne rozwiązanie jest takie, żeby przesunąć termin" - mówi w RMF FM minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
E-doręczenia to elektroniczny odpowiednik listu poleconego z potwierdzeniem odbioru. Ma być cyfrową formą komunikacji obywateli i przedsiębiorców z administracją publiczną. Ustawa z 2020 roku określa harmonogram wprowadzania obowiązkowości e-doręczeń dla kolejnych podmiotów. Te, z którymi kontakt miewa każdy obywatel, np. sądy, prokuratura, komornicy czy samorządy, będą zobowiązane do przejścia na e-doręczenia dopiero w 2029 roku.
E-doręczenia spowodują, że forma papierowa przejdzie do lamusa - mówi w RMF FM główny doradca podatkowy InFakt Piotr Juszczyk. W e- doręczeniach mogą porozumiewać się przedsiębiorcy pomiędzy sobą, ale głównie przeznaczone jest to do komunikacji pomiędzy urzędami, a przedsiębiorcami - zaznacza.
Natomiast 10 grudnia przepisy miały objąć m.in. adwokatów, radców prawnych, notariuszy, doradców podatkowych, nowych przedsiębiorców, ZUS czy NFZ.
Zgodnie jednak z komunikatem resortu cyfryzacji z 22 listopada 2023 roku termin ten został przesunięty na 30 grudnia 2023 roku. To maksymalne przesunięcie, na jakie pozwala obowiązująca ustawa, w której wpisany jest brzegowy termin 1 stycznia 2024 roku.
Ministerstwo poszło więc dalej i na finiszu rządów Prawa i Sprawiedliwości, złożono projekt, który ma umożliwić przesuniecie tego pierwszego terminu dotyczącego e-doręczeń do maksymalnie 1 stycznia 2025 roku.
Spotkaliśmy się z przedstawicielami samorządów, adwokatów, radców prawnych, notariuszy, czyli tych jednostek na które to wpływa, dostaliśmy prośbę o przesunięcie tego terminu i przystaliśmy na tę prośbę - tłumaczy w RMF FM minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
Potwierdza to doradca podatkowy. Jest to odpowiedź na postulat środowisk, które chcą tego przesunięcia z uwagi na to, że zarówno po stronie technologicznej, systemowej, ale również i po stronie przedsiębiorców nie jesteśmy jeszcze gotowi na całkowite wejście w e-doręczenia - mówi Juszczyk.
Czy to znaczy, że system i przedsiębiorcy nie są gotowi? Tłumaczy to Piotr Juszczyk, który ma już swoją skrzynkę pocztową dla e-doręczeń.
W mojej ocenie system nie jest jeszcze gotowy. Dziś mamy kilka sposobów doręczania pism drogą elektroniczną. Chociażby z ZUSem możemy komunikować się poprzez ePUAP, ale też bezpośrednio przez ZUS P. Mamy też przykład Urzędu Skarbowego, gdzie komunikacja może odbywać się poprzez właśnie e-urząd skarbowy, ale też przez ePUAP. No i jeszcze dochodzi do tego system e-doręczeń. W mojej ocenie powinno być to jedno miejsce do komunikacji, na przykład właśnie te e-doręczenia - mówi ekspert.
To już kolejne przesunięcie terminu wejścia w życie e-doręczeń, ostatnie miało miejsce w lutym.
Ministerstwo Cyfryzacji jest gotowe, są setki podmiotów, które są gotowe, mają te skrzynki, wszystko im działa, ale byłoby głupotą, gdybyśmy nie posłuchali głosu rynku - mówi minister Janusz Cieszyński. Teraz najważniejsze jest to, żeby nie wprowadzać chaosu, jedyne rozwiązanie jest takie, żeby to przesunąć - stwierdził.
Do 30 grudnia jednak czasu pozostało niewiele, dlatego resort cyfryzacji przygotował nowelizację ustawy, która da jeszcze maksymalnie rok na przygotowanie się do zmian. Ale przepisy te będzie już przyjmować nowy Sejm, w którym większości PiS nie ma.
Nie odbędą się już też posiedzenia obecnego, ustępującego za chwilę rządu, projekt nowelizacji ustawy zostanie więc przyjęty w tzw. trybie obiegowym.
Skierowaliśmy prośbę o bardzo pilne przyjęcie tego, i myślę, że to bardzo szybko będzie przyjęte, na dniach, nie wyobrażam sobie inaczej - deklaruje Cieszyński.
Musimy poczekać na to, co się stanie z tym projektem, bacznie będziemy obserwować czy e-doręczenia zaczną jednak obowiązywać od pierwszego stycznia 2024 roku czy może dopiero od 1 stycznia 2025 roku - mówi natomiast Juszczyk.