O godzinie 18 premier Donald Tusk spotka się Januszem Piechocińskim. Taką informację przekazał rzecznik ludowców Krzysztof Kosiński. W sobotę Naczelny Komitet Wykonawczy PSL upoważnił nowego prezesa partii do wejścia do rządu. Nie wiadomo, jaki resort miałby objąć Piechociński.
Kolega prezes czuje rangę i wagę upoważnienia. Jest gotów podjąć takie wyzwanie - powiedział w sobotę przedstawiciel Komitetu Wykonawczego Adam Jarubas. Nie ujawnił jednak żadnych szczegółów.
Piechociński pytany o to, czy rozważa objęcie Ministerstwa Gospodarki, jeśli poprosi go o to Tusk, odparł: "pozwolicie, że o tym rozstrzygniemy na spotkaniu z panem premierem". Zapewnił, że mimo wakatu na tym stanowisku, resort pracuje normalnie. Premier i ja jesteśmy ludźmi, którzy wiedzą, że czas nie tylko w polityce, ale w życiu, gospodarce jest ważny - skomentował Piechociński.
Nie wiadomo też, czy w grę wchodzi spisanie nowej umowy koalicyjnej. Uzgodnimy to z panem premierem - uciął nowy szef ludowców. Od razu zaznaczył jednak, że chce "kontynuować to, co dobre, a poprawiać to, co wspólnie nie wychodzi, bo zawsze, mimo że jest dobrze, może być jeszcze lepiej".
Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego poparła w sobotę wszystkich kandydatów do Naczelnego Komitetu Wykonawczego zgłoszonych przez Janusza Piechocińskiego. Do nowego składu 20-osobowego komitetu weszli m.in. minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz, marszałkowie województw świętokrzyskiego i lubelskiego - Adam Jarubas i Krzysztof Hetman oraz wiceminister skarbu Urszula Pasławska.