"To czarny dzień dla polskiej edukacji", "dzień hańby dla posłów i posłanek Zjednoczonej Prawicy", "żadnego zaskoczenia nie ma" - takie opinie można usłyszeć po tym, jak posłowie niespodziewanie przyjęli ustawę nazywaną "lex Czarnek". Chodzi o nowelizację prawa oświatowego, która przewiduje między innymi wzmocnienie kompetencji kuratorów. Teraz nowela trafi do prezydenta.
Za odrzuceniem uchwały Senatu głosowało 233 posłów, 220 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. Głosowało 455 posłów. Większość bezwzględna wyniosła 228.
Odrzucenie weta Senatu poparł cały klub PiS, wszyscy posłowie Kukiz'15: Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko i Stanisław Żuk, Andrzej Sośnierz z koła Polskie Sprawy oraz posłowie niezależni Zbigniew Ajchler i Łukasz Mejza.
Po głosowaniu posłowie PiS zaczęli bić brawo, a część z nich gratulowała Przemysławowi Czarnkowi.
"Takie są losy ustawy, którą popiera większość sejmowa, więc żadnego zaskoczenia nie ma. Tyle samo - a nawet więcej - osób poparło głosowanie przeciwko uchwale Senatu o odrzuceniu w całości tej ustawy, aniżeli osób, które głosowały za tą ustawą" - powiedział reporterowi RMF FM Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.
"Ustawa trafiła z Senatu do Sejmu, sejmowa komisja zajęła się tą ustawą, zdaje się przedwczoraj, więc naturalną koleją rzeczy jest, że pojawia się na najbliższym posiedzeniu Sejmu" - podkreślił.
"Jak posłowie są zaskoczeni, że głosują w ramach swoich obowiązków, to pytanie, dlaczego są posłami" - zaznaczył.
Posłanka KO i wiceszefowa sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży Krystyna Szumilas podkreśliła po sejmowym głosowaniu, że "to nie jest dobry dzień dla polskiej nauki".
"To czas, kiedy PiS z zaskoczenia, bez uprzedzenia, tchórzliwie wrzucił w ostatnim momencie do głosowania ustawę 'Lex Czarnek', po to, żeby za dużo nad nią nie dyskutować. Po to, żeby skrępować polską szkołę. Po to, żeby oddać dzieci w ręce ministra edukacji Przemysława Czarnka, małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak, w ręce polityków, w ręce ludzi, którzy nie chcą wolnej szkoły, którzy nie chcą swobodnego wychowania, którzy nie chcą prawdziwego wychowania dla dobra dziecka. Chcą wychowania po to, żeby mieć przyszłych wyborców PiS" - oświadczyła Szumilas.
Według niej, podczas procedowania ustawy w Sejmie, PiS "zamykało usta opozycji", "nie dopuszczano do głosu rodziców i nauczycieli", a także "lekceważono protesty".
"To jest sposób podejmowania decyzji przez PiS. Tego PiS chce nauczyć polskie dzieci. Tego PiS będzie wymagać teraz od nauczycieli: macie robić to, co my wam każemy, nieważne jest dobro dziecka, ważne są chęci rządzących" - powiedziała posłanka.
Zapowiedziała, że KO wezwie prezydenta Andrzeja Dudę do zawetowania tej ustawy. "Liczymy też, że po rozmowie z panią prezydentową, te argumenty, z którymi się zgodziła, dotrą do głowy państwa i że będzie jeszcze szansa, by ten szalony, groźny, krzywdzący dzieci projekt zatrzymać" - dodała Szumilas.
Wiceszefowa klubu KO Katarzyna Lubnauer oceniła, że "'Lex Czarnek' nie ma podstaw w wiedzy, ma podstawy tylko w ideologicznym zacietrzewieniu" szefa MEiN. Nazwała też ustawę "złym prawem", prawem "opartym na nieprawdzie i oszukańczych informacjach". Zdaniem Lubnauer po wejściu w życie ustawy "kurator Nowak, która kwestionowała maseczki, dopuściła antyszczepionkowców na stronę (internetową) kuratorium, która nie chce żadnych zajęć, które mają charakter tolerancji, będzie decydować o szkolnych zajęciach dzieci". Jak dodał, ustawa łamie 48 art. konstytucji, "ten, który mówi, że to rodzic, a nie kurator ma prawo do decydowania o wychowaniu dzieci".
Również Lubnauer zapowiedziała, że KO będzie apelować do Andrzeja Dudy, żeby zawetował ustawę "Lex Czarnek". Zapewniła, że przedstawi mu argumenty za takim wetem. Zaapelowała też do rodziców: "Pokażcie swój brak zgody na 'Lex Czarnek'. W mediach społecznościowych, wszędzie tam, gdzie możecie, zaapelujcie do prezydenta o weto".
Szef klubu KO Borys Budka ocenił, że "to, co robi PiS, jeśli chodzi o szkołę, to jest odbudowywanie tego, co było w PRL-u". "Zlikwidowali gimnazja - coś, co zaczęło świetnie funkcjonować, dzięki czemu nasza młodzież osiągała wymierne efekty. Teraz wymyślili, że będą indoktrynować młodych ludzi" - powiedział Budka.
"Ale młodzi ludzie są dużo mądrzejsi niż Czarnek i cała ta ekipa. Oni wiedzą doskonale, że ta władza przeminie, nie dadzą sobie mówić pisowskiej ideologii, tylko szkoda straconych lat w polskiej szkole" - zaznaczył.
"Na koniec rzucili się na polską szkołę i przyszłość naszych dzieci. Najwyższy czas, aby wszyscy zrozumieli, że odsunięcie PiS od władzy to nasze wspólne być albo nie być" - napisał na Twitterze szef PO Donald Tusk.