Drony latające w okolicach polskich lotnisk są dla naszego życia coraz większym zagrożeniem. W tym roku incydentów z ich udziałem było już ponad dwa razy więcej niż w całym roku ubiegłym. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej ma - jak donosi dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda - plan rozwiązania tego problemu.
A problem jest poważny, bowiem nieodpowiedzialni właściciele zdalnie sterowanych urządzeń latających mogą doprowadzić do katastrofy samolotu - zwłaszcza, jeżeli będą latać w pobliżu lotnisk.
Co więcej, incydentów z udziałem dronów przybywa.
2017 rok to było 10 incydentów. 2018 to już 23 incydenty - wylicza szef Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Janusz Janiszewski.
W ramach walki z problem PAŻP stawia na dwa rozwiązania.
Po pierwsze, chce stworzyć wirtualną, trójwymiarową mapę polskiego nieba. Na tej mapie zaznaczone zostaną strefy zakazu latania dronami: na przykład przy lotniskach.
Równocześnie Agencja chce zmusić producentów dronów do respektowania tych stref.
To system zamontowany na takim bezzałogowym statku powietrznym będzie automatycznie wiedział, że zbliża się do określonej strefy, i nie poleci dalej. On się po prostu zatrzyma w powietrzu - mówi Janusz Janiszewski.
Ma to być skuteczniejsze rozwiązanie niż na przykład strzelanie do dronów pojawiających się w okolicach lotnisk.
(e)