Dużo haseł i mało konkretów – tak wyglądało doroczne orędzie o stanie państwa, które wygłosił prezydent Rosji. Władimir Putin przedstawił wizję Rosji, która zajmuje stałe miejsce wśród najsilniejszych państw świata. To czysta retoryka – mówią rosyjscy komentatorzy.
Przemówienie rosyjskiego prezydenta było bardzo ogólnikowe, pełno w nim było wielkich słów i haseł: Rosja powinna być i będzie krajem z rozwiniętym społeczeństwem obywatelskim i stabilną demokracją. Będą w nim zapewnione prawa człowieka, wolności obywatelskie i polityczne - mówił Putin.
Konkretnych – np. jak to zrobić w Czeczenii - jednak brakowało. Prezydent wyliczał za to rosyjskie sukcesy z ostatnich lat, które – w domyśle – można przypisać właśnie jemu. Chodzi tu np. o wzrost gospodarczy czy potężny eksport, dzięki któremu Rosja stała się jednym z największych na świecie dostawców energetycznych.
Rosja - podkreślił - zamierza brać udział w światowej integracji gospodarczej i politycznej. Sukces pozostaje udziałem tych państw, które skutecznie integrują się ze strukturami światowymi - powiedział prezydent, podkreślając, że Rosja jest aktywnym członkiem grupy G-8 i podejmuje starania o członkostwo w Światowej Organizacji Handlu.
Putin zapewnił też, że ureguluje sytuację w Czeczenii i to środkami politycznymi. Jak to zrobić - szczególnie po ostatnich krwawych zamachach terrorystycznych w zbuntowanej republice - tego nie powiedział.
Posłuchaj także relacji moskiewskiego korespondenta RMF Andrzeja Zauchy:
foto Archiwum RMF
15:30