Pierwsze deportacje zatrzymanych w Polsce obcokrajowców - kryminalistów do krajów ich pochodzenia, m.in. do Gruzji, nastąpią w pierwszym tygodniu marca - zapowiedział premier Donald Tusk.

Premier w TVN24 powiedział, że deportacje wymagają oczywiście porozumienia z krajami, do których mają trafić zatrzymani u nas cudzoziemcy - "kryminaliści, którzy w Polsce znaleźli sposób na życie poprzez łamanie prawa".

Te pierwsze deportacje, m.in. do Gruzji - bo mówiliśmy o tych gruzińskich gangach, które są bardzo aktywne - one staną się faktem w pierwszym tygodniu marca - poinformował szef rządu.

Podkreślił, że zatrzymania i kontrole są prowadzone na bardzo dużą skalę.

"Czas na deportacje"

Premier we wtorek napisał na portalu X, że otrzymał od szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka informacje o działaniach służb wobec zagranicznych gangów. "Otrzymałem szczegółowe informacje od szefa MSWiA o zdecydowanych działaniach służb wobec zagranicznych gangów. Dokonano licznych zatrzymań. Czas na deportację" - napisał wówczas.

Siemoniak informował wcześniej, że według statystyk z 2024 r. obcokrajowcy podejrzewani są o popełnienie 5 proc. wszystkich przestępstw w Polsce. Minister podał, że od początku 2025 r. zarzuty popełnienia przestępstw w Polsce usłyszało 2616 obcokrajowców. 13 i 14 lutego w akcji policji i straży granicznej zatrzymano niemal 1474 poszukiwanych osób - Polaków i obcokrajowców. Procedurę wydalenia z Polski wszczęto wobec 398 cudzoziemców.

W ubiegłym roku wydalonych z kraju zostało blisko 8 tys. osób - przypomniał.

Szef MSWiA podkreślił wtedy, że ci, którzy przestrzegają prawa, legalnie pracują i płacą podatki są w Polsce mile widziani. "Ci popełniający przestępstwa absolutnie nie" - dodał.