"Ostatnia decyzja ministra sprawiedliwości będzie sprawdzona w ramach audytu przez nowy rząd" - zapowiada posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Dolniak. W ten sposób komentuje ujawnione w RMF FM informacje o przekazaniu przez Zbigniewa Ziobrę należących do Służby Więziennej atrakcyjnych nieruchomości założonej przez tego polityka Akademii Wymiaru Sprawiedliwości.
Według Barbary Dolniak decyzja Ziobry to kolejny przykład ustawiania się w nowej rzeczywistości ludzi związanych z Suwerenną Polską.
Posłanka zwraca uwagę na fakt, że zarządzenie w sprawie uczelni zwanej "kuźnią kadr ziobrystów" zostało podpisane już dwa tygodnie po wyborach, które wygrała obecna opozycja.
Czy to było celowe, uzasadnione gospodarczo? Minister Ziobro, tak naprawdę nie mając już legitymacji społecznej do sprawowania tej funkcji, powinien się raczej ograniczyć do czysto technicznych działań, by ministerstwo mogło funkcjonować przez ten czas do przekazania władzy - mówi Dolniak.
Ministerstwo Sprawiedliwości do tej pory nie odpowiedziało na pytanie o uzasadnienie kosztownej decyzji szefa resortu.
Jak informowaliśmy w miniony piątek, kamienica na warszawskim Mokotowie oraz atrakcyjna działka na Podlasiu zostały przekazane przez Zbigniewa Ziobrę na własność Akademii Wymiaru Sprawiedliwości.
Minister sprawiedliwości przekazał nieruchomość o powierzchni 349 metrów kwadratowych - to zabudowana trzypiętrowa kamienica położona przy ulicy Wiśniowej, wyjątkowo atrakcyjna lokalizacja na Starym Mokotowie. Budynek należał do Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Warszawie. Ten adres podawany jest jako główna siedziba uczelni założonej przez Zbigniewa Ziobrę.
Druga nieruchomość należała do aresztu śledczego w Hajnówce. Znajduje się w miejscowości Nowa Łuka.
Jak dowiedział się reporter RMF FM, na zalesionej działce nieopodal Zalewu Siemianówka mieściły się kiedyś pokoje gościnne. Teraz budynki - jak podano - przeznaczone są do kapitalnego remontu.