Po czwartkowym spotkaniu Busha z Putinem w Bratysławie świat wreszcie przestanie mylić Słowację ze Słowenią – twierdzą gazety u naszych południowych sąsiadów. Sceptycy nie są tego pewni.
Prasa twierdzi, że dzięki szczytowi George W. Bush-Władimir Putin Bratysława będzie na czołówkach światowych mediów. Do stolicy Słowacji przybędzie 1,5 tys. dziennikarzy z całego świata, a spotkanie ułatwi odróżnianie Słowacji od Słowenii - uważają słowaccy dziennikarze.
Sceptycy przypominają, że Bush z Putinem spotkali się 4 lata temu w Lublanie, stolicy Słowenii, ale i tak wielu ludzi nadal myli Słowację ze Słowenią. Problem jest na tyle poważny, że Słoweńcy rozważali zmianę flagi państwowej, bardzo podobnej do słowackiej, ale uznano, że byłoby to zbyt kosztowne.
Ale kosztowne i częste są też omyłki pocztowe. W ubiegłym roku Słowacy przekazali do Słowenii ponad 600 kilogramów listów i paczek; przysłano je na Słowację, choć adresaci mieszkają w Słowenii. Podobną sytuację ma poczta słoweńska.
Pomyłki zdarzają się także politykom. Premier Słowenii podczas wizyty w Rumunii musiał wysłuchać hymnu Słowacji, a włoski premier Silvio Berlusconi przywitał go słowami: Cieszę się, że wśród nas jest słowacki premier. Za to szef rządu Słowacji usłyszał od George’a Busha, jaka to piękna jest stolica Słowacji… Lublana.
Amerykański prezydent jutro przybędzie do Bratysławy. W czwartek przed południem będzie rozmawiał ze słowackimi politykami, spotka się też z mieszkańcami Bratysławy, a po południu zaplanowano spotkanie z prezydentem Rosji. Władimir Putin zostanie na Słowacji także w piątek.