Nietypowe wezwanie dostali tej nocy strażacy na Dolnym Śląsku. Musieli ratować wielbłąda, który wpadł do stawu. Do zdarzenia doszło w Czatkowicach pod Miliczem.
Strażacy zostali wezwani ok. godz. 4:30. Okazało się, że do stawu wpadł wielbłąd.
Na miejsce pojechali strażacy z Milicza oraz strażacy ochotnicy z Wierzchowic i Czatkowic. Zwierzę udało się wyciągnąć z wody.
Czesio - bo tak nazywa się wielbłąd - był jednym ze zwierząt z hodowli "Alpaki Przytulaki - Alpakorekreacja" prowadzonej w Czatkowicach - pisze gazetawroclawska.pl.
Okazuje się, że nie jest to zwykły wielbłąd - lecz artysta. Czesio ma bowiem za sobą karierę aktorską, m.in. epizod w filmie "Duże zwierzę" w reżyserii Jerzego Stuhra.
Gazeta informuje, że hodowla ostatnio była zamknięta. Po półrocznej przerwie zmieniła lokalizację - mieścić się teraz będzie w miejscowości Morzęcino. Trwa przeprowadzka części zwierząt. Jak podaje gazetawroclawska.pl, toczy się też spór między właścicielami zwierząt przebywającymi wciąż w Czatkowicach. Wśród nich jest Czesio oraz inne wielbłądy.
Konrad Bartosiak, który prowadzi "Alpaki Przytulaki" pod nowym adresem, wyjaśnił portalowi gazetawroclawska.pl, że należące do niego wielbłądy zostaną przeniesione z Czatkowic. Los uratowanego przez strażaków Czesia, którego właścicielem nie jest Bartosiak, pozostaje nieznany.